Oczyszczają miejsce, gdzie ma być ukryty "złoty pociąg"
Dodano:
Na zlecenie PKP PLK na 65. kilometrze trasy kolejowej Wrocław - Wałbrzych pojawili się pracownicy firmy, która ma oczyścić miejsce, gdzie według rzekomych odkrywców powinien znajdować się "złoty pociąg" - podaje tvn24.pl.
W miejscu, gdzie ma być ukryty legendarny skład wycinane są krzaki, gałęzie i drzewa. Oczyszczenie terenu było warunkiem wojskowych. Dopiero po nim żołnierze mają wkroczyć do akcji. - Od wczesnych godzin porannych trwają tu prace polegające na porządkowaniu terenu. Chodzi o oczyszczenie go z roślinności, gruzu i śmieci, które tu zalegają - mówił Arkadiusz Grudzień, rzecznik wałbrzyskiego urzędu miasta.
Prace mogą potrwać kilkanaście dni. Prowadzi je kilkuosobowa grupa wyposażona m.in. w piły, ciągnik i maszynę do rozdrabniania gałęzi. Teren, na którym ma być ukryty "złoty pociąg", wciąż zabezpieczany jest przez policję, straż ochrony kolei, straż miejską i straż leśną.
tvn24.pl, Wprost.pl
Prace mogą potrwać kilkanaście dni. Prowadzi je kilkuosobowa grupa wyposażona m.in. w piły, ciągnik i maszynę do rozdrabniania gałęzi. Teren, na którym ma być ukryty "złoty pociąg", wciąż zabezpieczany jest przez policję, straż ochrony kolei, straż miejską i straż leśną.
Zagadka z czasów wojny
W połowie sierpnia do Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu zgłosiło się dwóch mężczyzn, którzy twierdzili, że odnaleźli zaginiony pociąg z czasów II Wojny Światowej. Domagali się także 10 proc. znaleźnego. Mężczyźni skontaktowali się ze starostwem za pośrednictwem kancelarii prawnej. Z ich relacji wynikało, że pociąg mierzy około 150 metrów długości, a w środku mają znajdować się wartościowe przedmioty. Zdaniem badaczy tropy wskazują na to, że jeżeli mężczyźni naprawdę odkryli pociąg w tamtym rejonie, to jest to legendarny skład, który w maju 1945 wyjechał z Wrocławia. Pociąg miał przewozić ogromną ilość kruszców. Istnienie pociągu potwierdził także generalny konserwator zabytków Piotr Żuchowski.tvn24.pl, Wprost.pl