Rosyjskie systemy rakietowe w Syrii. "Musimy chronić wojsko"
Dodano:
W wywiadzie dla dziennika "Komsomolska Prawda" dowódca Sił Powietrznych Federacji Rosyjskiej gen. płk Wiktor Bondariew powiedział, że Rosja wysłała do Syrii myśliwce, bombowce, śmigłowce i systemy rakietowe. Strona rosyjska uważa, że jest to konieczne, by chronić rozmieszczone tam wojsko.
W środę w Waszyngtonie przez komisją spraw zagranicznych Izby Reprezentantów asystent sekretarza stanu USA ds. Europy Victoria Nuland powiedziała, że na terenach, które zostały utracone przez siły prezydenta Baszara el-Asada na rzecz sił umiarkowanej opozycji, Rosja rozmieszcza artylerię. - Rosja rozmieszcza swą własną artylerię i inne środki naziemne wokół Hamy i Hims, ogromnie zwiększając ryzyko narażenia swych własnych żołnierzy na kontratak - mówiła.
Amerykanie uważają, że zaangażowanie Rosji i wsparcie militarne płynące z tego kraju dla reżimu Asada, przedłuży tylko krwawy konflikt. Rosjanie jednak podkreślają, że wspierają Syrię militarnie od lat w ramach walki z "terrorystami".
Kreml z kolei krytykuje wsparcie Amerykanów po stronie rebelii. Od lat Waszyngton stara się wesprzeć umiarkowaną opozycję, aby stanowiła ona przeciwwagę dla radykalnych islamistów i sił reżimowych. - Nie uda się osiągnąć zakładanych celów. Program zostanie poddany przeglądowi - podał ostatnio Pentagon w kontekście programu szkolenia i uzbrajania bojowników w krajach sąsiadujących z Syrią.
Rzeczniczka dodała także, że w razie konieczności Rosja jest w stanie udzielić Syrii dodatkowej pomocy w walce z terroryzmem. - Jeśli z naszej strony potrzebne będą dodatkowe kroki służące nasileniu walki z terroryzmem, to - niewątpliwie - sprawa ta zostanie rozpatrzona, przy czym wyłącznie na gruncie prawa międzynarodowego i ustawodawstwa rosyjskiego - powiedziała.
Reuters
Amerykanie uważają, że zaangażowanie Rosji i wsparcie militarne płynące z tego kraju dla reżimu Asada, przedłuży tylko krwawy konflikt. Rosjanie jednak podkreślają, że wspierają Syrię militarnie od lat w ramach walki z "terrorystami".
Kreml z kolei krytykuje wsparcie Amerykanów po stronie rebelii. Od lat Waszyngton stara się wesprzeć umiarkowaną opozycję, aby stanowiła ona przeciwwagę dla radykalnych islamistów i sił reżimowych. - Nie uda się osiągnąć zakładanych celów. Program zostanie poddany przeglądowi - podał ostatnio Pentagon w kontekście programu szkolenia i uzbrajania bojowników w krajach sąsiadujących z Syrią.
"Od dawna dostarczamy broń Syrii"
- Nigdy nie czyniliśmy tajemnicy ze współpracy wojskowo-technicznej z Syrią. Od dawna dostarczamy Syrii broń i sprzęt wojskowy. Robimy to na podstawie zawartych kontraktów i w pełnej zgodzie z prawem międzynarodowym - mówiła jakiś czas temu rzeczniczka MSZ FR Maria Zacharowa.Rzeczniczka dodała także, że w razie konieczności Rosja jest w stanie udzielić Syrii dodatkowej pomocy w walce z terroryzmem. - Jeśli z naszej strony potrzebne będą dodatkowe kroki służące nasileniu walki z terroryzmem, to - niewątpliwie - sprawa ta zostanie rozpatrzona, przy czym wyłącznie na gruncie prawa międzynarodowego i ustawodawstwa rosyjskiego - powiedziała.
Wspólny front
Putin uważa, że jedynym sposobem na to, aby zatrzymać napływ uchodźców do Europy jest to, aby pomóc rozwiązywać tym ludziom problemy w ich krajach. Pierwszym krokiem według prezydenta Rosji powinno być stworzenie wspólnego frontu przeciwko grupom islamskich dżihadystów i zwalczanie ich w zarodku.Reuters