Szczerski: polski kalendarz polityczny nie może zależeć od Unii
– Przede wszystkim ważne jest to – trudno, żeby polski kalendarz polityczny był dostosowywany do nieformalnych posiedzeń instytucji Unii Europejskiej, bo Polska ma swój własny cykl polityczny. Równie dobrze można spytać, dlatego pan przewodniczący Tusk zrobił psikus pani premier Kopacz i gdyby chciała brać udział w tym głównym szczycie z krajami afrykańskimi, musiałaby opuścić swoje ostatnie Święto Niepodległości w roli premiera, bo 11 listopada powinna była być na Malcie – powiedział Krzysztof Szczerski.
„Czas jest w sam raz”
– Każdego dnia byłby zły dzień, gdybyśmy brali pod uwagę, że musimy uzgadniać polski kalendarz polityczny z kalendarzem międzynarodowym – mówił Szczerski. – Mijają już tygodnie od wyborów, jesteśmy w środku tego 30-dniowego okresu na zwołanie pierwszego posiedzenia obu izb. Czas jest w sam raz – przekonywał.
Szczerski stwierdził również, że obecność polskiej strony rządowej na szczycie UE miałaby jedynie charakter symboliczny. – Wszyscy wiedzą, że w Polsce zmienia się władza, w związku z czym polskie decyzje, czy polski udział w tym szczycie ma i tak charakter techniczny. W Polsce dokonuje się zgodna z konstytucją, z procedurą, z kalendarzem zmiana władzy – tłumaczył.
TVP Info