Szydło: Na czele manifestacji stoją politycy. Gdzie był Petru, gdy zabierano pieniądze z OFE?
Dodano:
Premier Beata Szydło udzieliła dziś wywiadu stacji TVN w którym mówiła m.in. o demonstracjach KOD. - Na czele tych manifestacji stoją politycy PO, pan Petru, który przez całe lata był związany z grupami finansowymi, z tym środowiskiem. Nie słyszałam, by pan Petru organizował marsze, gdy zabierano Polakom pieniądze z OFE - powiedziała premier.
Beata Szydło przypomniała, że "za rządów PO aresztowano internautów, strzelano do górników w „Jastrzębiu”. - Nie rzucano wówczas haseł, że ktoś próbuje zawłaszczyć demokrację. Dziś, gdy chcemy wprowadzać swoje zmiany, krzyczy się o demokracji i wolności. Ci, którzy to robią, powinni odpowiedzieć sobie na pytanie: czy coś się w ich życiu w ciągu tych ostatnich tygodni zmieniło na niekorzyść? - stwierdziła premier. Dodała, że pozycja PiS podważana jest przez osoby, któe straciły "wpływy i przywileje".
- My przyszliśmy do rządzenia z konkretnym planem, proszę zwrócić uwagę, ze nasilenie tych protestów jest wtedy, gdy w Sejmie rozpoczęły się prace nad podatkiem bankowym - podsumowała premier. - Jestem głęboko przekonana, że musimy robić wszystko, by budować wspólnotę i nie było podziałów. Ale dziś polski rząd jest nie tylko atakowany, ale nasza pozycja jest podważana. Myśmy się umówili z Polakami na konkretny plan - niektórym to przeszkadza - powiedziała Beata Szydło.
TVN
- My przyszliśmy do rządzenia z konkretnym planem, proszę zwrócić uwagę, ze nasilenie tych protestów jest wtedy, gdy w Sejmie rozpoczęły się prace nad podatkiem bankowym - podsumowała premier. - Jestem głęboko przekonana, że musimy robić wszystko, by budować wspólnotę i nie było podziałów. Ale dziś polski rząd jest nie tylko atakowany, ale nasza pozycja jest podważana. Myśmy się umówili z Polakami na konkretny plan - niektórym to przeszkadza - powiedziała Beata Szydło.
TVN