Posiedzenie komisji ws. TK. Nie będzie opinii MSZ ani możliwości pisemnego ślubowania
Posłowie PO argumentowali,że ich celem była „pomoc dla prezydenta, tego lub przyszłego”. Poprawka zakładała, że jeśli na 7 dni przed rozpoczęciem kadencji prezydent nie wyznaczyłyby daty ślubowania, to sędzia mógłby złożyć je na piśmie.
Wcześniej nie został przyjęty wniosek PO o przerwę i sporządzenie opinii przez MSZ w kwestii tego, czy ustawa, jeżeli zostanie przyjęta, nie będzie łamać unijnego prawa. Decyzją prezydium komisji, która została przyjęta ilością 17 do 9 głosów, posłowie podczas posiedzenia nie mogą zadawać pytań. Ograniczony został też czas ich wypowiedzi - mogą one trwać maksymalnie 60 sekund. Przeciwko takim ustaleniom protestowali politycy opozycji, którzy argumentowali, że taki tryb procedowania jest niezgodny z regulaminem Sejmu.
Łącznie jest do przegłosowania jest 29 poprawek, w tym poprawka Władysława Kosiniaka-Kamysza zwiększająca vacatio legis do 3 miesięcy. PO i Nowoczesna chcą odrzucenia projektu w całości. Jak argumentował Borys Budka: "Przedłożony projekt znacznie wychodzi poza zakres pierwotnego druku. W pierwotnym przedłożeniu zmiana ustawy miała polegać na kwestiach procedowania przez TK. Tymczasem wczoraj np. złożyliście propozycje dot. postępowania dyscyplinarnego. Naszym zdaniem złamaliście też zasadę trzech czytań. Poprawki były nowym projektem ustawy"
300polityka.pl