Błaszczak o inwigilacji dziennikarzy: To byłoby potwierdzenie tez, że...
Mariusz Błaszczak pytany o doniesienia, że w KGP działała nieformalna grupa, która zajmowała się podsłuchiwaniem osób zamieszanych w tzw. aferę taśmową oraz dziennikarzy opisujących sprawę odpowiedział, że sprawa jest wyjaśniana.
- Poleciłem Komendantowi Głównemu Policji wyjaśnienie sprawy. Raport nie jest jeszcze gotowy mówił. Dodał, że jeśli domniemania zostaną potwierdzone, będzie to oznaczało, że „władza była nadużywana”.
Ustawa antyterrorystyczna
W dalszej części programu Minister pytany był o przeciwdziałanie zagrożeniom terrorystycznym. Szef MSWiA zapewnił, że w Polsce nie ma stanu podwyższonej gotowości.
- Niewątpliwie zagrożenie terrorystyczne w Europie jest. 13 listopada byliśmy świadkami zamachów terrorystycznych w Paryżu. Polskie służby są przygotowane na to, żeby zareagować, jeśli dojdzie do zagrożenia – powiedział.
Dodał, że doprecyzowania wymaga koordynacja działań służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. – Stąd nasza inicjatywa przygotowania ustawy antyterrorystycznej – wyjaśnił szef MSWiA. Poinformował, że zespół opracowujący ustawę powstał jeszcze w 2006 roku. Prace nad założeniami do ustawy rozpoczęły się jednak w listopadzie tego roku, po zwołanym przez ministra Mariusza Błaszczaka posiedzeniu.
Szef MSWiA był również pytany o zagrożenie terrorystyczne podczas zabaw sylwestrowych, w związku z podwyższonym ryzykiem w krajach UE. Minister Mariusz Błaszczak wskazał, że w nie było w Polsce ostrzeżeń w związku z imprezami plenerowymi. Polecił jednak wszystkim świętującym, by pamiętali o ostrożności i zasadach bezpieczeństwa.
Ustawa o Policji
- Ustawa jest realizacją orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 2014 roku – powiedział szef MSWiA pytany o poselski projekt ustawy o Policji, którego pierwsze czytanie odbyło się w środę w Sejmie. Wyjaśnił, że poprzednia władza przez 17 miesięcy nie zrealizowała zaleceń TK. Wskazał, że o zaniedbaniu koalicji PO-PSL może świadczyć fakt, że były koordynator ds. służb specjalnych Marek Biernacki wstrzymał się od głosu przy wniosku o odrzucenie projektu ustawy.
– Gdyby ta ustawa nie została podjęta, 7 lutego 2016 roku służby specjalne i Policja byłyby pozbawione uprawnień do stosowania technik operacyjnych. To byłby raj dla przestępców i złodziei – tłumaczył szef MSWiA.
Minister wskazał także, że ustawa ta nie rozszerza działalności służb, a je ogranicza. – Według tego projektu techniki operacyjne mogą być stosowane nie dłużej niż przez 18 miesięcy. A dziś mogą być stosowane przez lata – powiedział Błaszczak.