Rosja może kontrolować 1/3 polskiego nieba. NATO bezradne

Dodano:
Starsza wersja systemu: S-400. Jego następca ma być mniejszy i lżejszy (fot. mil.ru)
Dowódca operacji Sił Powietrznych USA w Europie i Afryce wyraził "bardzo poważne" obawy dotyczące rosyjskich systemów przeciwlotniczych w obwodzie kaliningradzkim. Jak tłumaczył w wywiadzie dla dziennika "The New York Times", systemy mają być już na tyle rozbudowane, iż zagrażają samolotom NATO nad 1/3 powierzchni Polski.

Gen. Frank Gorenc zaznaczył, że Rosjanie stosują wobec krajów NATO tę samą taktykę, jaką wprowadzają obecnie w życie na Krymie i w Syrii. Chodzi o taktykę A2/AD, oznaczającą uniemożliwienie dostępu do przestrzeni powietrznej. Zdaniem generała, systemy lotnicze w obwodzie kaliningradzkim rozbudowane do tego stopnia, że mogą zagrażać samolotom NATO w krajach bałtyckich i na 1/3 terytorium Polski.

Radary rosyjskich systemów są w stanie wyśledzić ruch samolotów sojuszniczych "na wielu poziomach", namierzać je, a nawet likwidować. O tym, że taktyka A2/AD jest skuteczna przekonali się w ostatnich tygodniach w Syrii Amerykanie. Rosjanie rozlokowali na lądzie tyle baterii systemów antyrakietowych, iż wymusili na amerykańskich myśliwcach, samolotach zwiadowczych i dronach decyzję o rezygnacji z bombardowania celów nad 1/3 obszaru Syrii.

System S-300

System S-300 został wprowadzony w 1979 roku. Jest on w stanie w tym samym czasie śledzić kilka celów, takich jak samoloty czy rakiety balistyczne. Skuteczny zasięg systemu wynosi 300 kilometrów.

S-400 Triumf

Rosyjski system rakietowy czwartej generacji typu ziemia-powietrze, opracowany przez Centralne Biuro Konstrukcyjne Almaz, stanowiący wersję rozwojową systemu S-300PMU. S-400 może jednocześnie namierzać i naprowadzać rakiety na 6 celów znajdujących się w odległości nawet 400 km.

"The New York Times"

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...