Komorowski: Był pomysł na wspólną listę Platformy i Nowoczesnej
Zapytany o to, którego z kandydatów na szefa PO - Tomasza Siemoniaka czy Grzegorza Schetynę poparłby, gdyby był członkiem Platformy, były prezydent stwierdził, że "kibicuje wszystkim politykom".
Komorowski podkreślił, że oddałby swój głos zarówno na polityka z Platformy Obywatelskiej jak i z Nowoczesnej czy PSL-u, ponieważ popiera każdego, kto "zamierza działać wspólnie na rzecz odbudowy normalności w naszym kraju". - Ja absolutnie nie chcę i nie uczestniczyłem, i nie będę uczestniczył w żadnych rozgrywkach wewnętrznych w partiach - dodał prezydent.
Porozumienie PO-PSL-Nowoczesna?
- Jako prezydent, jeszcze aktywny uczestnik życia politycznego, sprzyjałem temu, żeby nie zmarnowały się glosy wyborcze - tak wtedy to wyglądało - i sprzyjałem porozumieniu między tymi wszystkimi trzema środowiskami: między Platformą, Nowoczesną a PSL-em - powiedziała była głowa państwa.
Komorowski mówił także o tym, że przed wyborami parlamentarnymi był pomysł na wspólną listę PO i Nowoczesnej. - Było daleko idące uzgodnienie. Żałuję, że z tego nic nie wyszło - dodał.
- Myślę, że Ryszard Petru pewnie dzisiaj ma swoją satysfakcję, słuszną, z tego powodu, że wtedy był skłonny iść na daleko idące porozumienie, no a dzisiaj brak tego porozumienia zmienia proporcje na jego korzyść - podsumował były prezydent.