"Zamierzamy zwalczać reguły wynikające z islamu". Duńczycy nie rezygnują z wieprzowiny
Ma to wyrażać się w "podawaniu wieprzowiny na równi z innymi potrawami”. Jednocześnie osoby nadzorujące stołówki mają jednak obowiązek ustalania menu w taki sposób, by wegetarianie lub wyznawcy religii zabraniających spożywania określonych rodzajów mięsa mogli w nim znaleźć "zdrowe i smaczne poprawy". Radni przekonują, ze ich celem nie było zmuszenie kogokolwiek do spożuywania wieprzowiny, gdy jest to "wbrew czyjejś wierze lub religii".
Decyzja władz Randers została entuzjastycznie przyjęta przez przedstawicieli antyimigranckiej Duńskiej Partii Ludowej. „Brawo Randers! Planujemy zwalczać reguły wynikające z islamu, które chcą nam narzucać, decydując, co mają jeść dzieci Duńczyków” – napisał w oświadczeniu rzecznik partii Martin Henriksen.
Wieprzowina jest jednym z podstawowych składników duńskiej kuchni. W liczącej 5,7 mln mieszkańców Danii producenci wieprzowiny hodują 13 mln sztuk.
"The Guardian", "Copenhagen Post"