Petru o nowym sledztwie ws. katastrofy smoleńskiej: To będzie serial telewizyjny. Podejrzewam, że raport jest już gotowy

Dodano:
Ryszard Petru (fot. Twitter/MargoGas)
- Zgłosimy 2-3 poprawki. Pierwsza jest taka, by ten program objął samotne matki z jednym dzieckiem. Wypowiedź rzecznik Beaty Mazurek pokazuje jak PiS podchodzi do ludzi. Byłem zaszokowany, że tak można myśleć i tak powiedzieć. Druga propozycja jest taka, by wprowadzić próg dochodowy. Jest swego rodzaju hipokryzją ze strony rządzących, że namawiają Polaków, by bardziej zamożni tych świadczeń nie brali. Próg w bardzo istotny sposób ograniczy koszty. Zobaczymy czy PiS to poprze - powiedział lider Nowoczesnej Ryszard Petru.

- Zobaczymy, czy ten program zwiększy chęć Polaków do rodzenia dzieci, czy będzie wyłącznie formą pomocy socjalnej. Sądzę, że to drugie. Wiele na to wskazuje, że tego typu programy nie zachęcają nikogo do rodzenia dzieci, a są swego rodzaju kiełbasą wyborczą dla elektoratu - ocenił Petru.

Polityk zaznaczył również, że rząd "może mieć problemy ze znalezieniem środków na wypłatę świadczeń w 2017 roku.  - Zobowiązanie wyrokiem TK do podwyższenia kwoty wolnej od podatku może tylko zwiększyć problemy - powiedział.

Zapytany o kwestię powołania nowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego, która od nowa zbada okoliczności katastrofy smoleńskiej Petru stwierdził, że "ważnym elementem procesu sprawowania władzy przez PiS będzie opowiedzenie na nowo tej historii". - Będzie to serial telewizyjny. Emocje będą duże. Podejrzewam, że raport jest już gotowy, a zadaniem komisji będzie jedynie zatwierdzenie go - stwierdził.

Szef Nowoczesnej skomentował także ewentualną współpracę z Platformą Obywatelską. - Proponowałem Schetynie, abyśmy w kwestiach fundamentalnych, takich jak TK, konstytucja czy kwestie polskiego stanowiska w Europie starali się te stanowiska koordynować, jednak na co dzień jesteśmy konkurencją - powiedział.  Petru zaznaczył, że "w Polsce, można powiedzie, że lider opozycji jest tym, który narzuca narrację. My byliśmy pierwsi, jeśli chodzi o inwigilację w internecie oraz o to, że debata w PE to nie jest optymalne rozwiązanie”.

TOK FM, 300 polityka


Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...