PO chce powołania komisji śledczej ws. inwigilowania dziennikarzy. PiS: To śmieszne
– Ministrowie mówiący o tym, że istnieje państwo teoretycznie tak naprawdę zaświadczyli o tym, że w ogóle nie mieli wpływu na to, co w tym państwie się dzieje. To był wtedy ten czas na to, żeby powoływać komisje śledcze – stwierdziła Beata Mazurek.
PO złoży wniosek o powołanie komisji śledczej
Grzegorz Schetyna, przewodniczący Platformy Obywatelskiej poinformował, że jego partia złoży wniosek o powołanie komisji śledczej, której celem będzie zbadanie sprawy inwigilacji dziennikarzy.
Lider Platformy Obywatelskiej podkreślił, że we wniosku będzie zawarty postulat o zbadanie ewentualnej inwigilacji dziennikarzy w okresie od jesieni 2005 roku, gdy powołano rząd koalicyjny Prawa i Sprawiedliwości z Ligą Polskich Rodzin i Samoobroną do 24 lutego 2016 roku.
Schetyna wyjaśnił, że celem komisji będzie „ostateczne wyjaśnienie sprawy”, w której wciąż pojawiają się nowe informacje.
"Za rządów PO-PSL inwigilowanych było co najmniej 48 dziennikarzy"
24 lutego podczas posiedzenia sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych, minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński mówił, że za czasów rządów PO-PSL inwigilowanych przez ABW było co najmniej 48 dziennikarzy. – To wynik audytu – przekonywał Kamiński. – Lista nazwisk zostanie przekazana komisji ds. służb specjalnych – zaznaczył.
O inwigilacji dziennikarzy mówił także były już komendant główny policji na krótko po objęciu przez siebie funkcji. W dokumencie przesłanym prokuraturze wskazano, że w Biurze Spraw Wewnętrznych nie znaleziono dowodów na takie działania.
TVN 24, Wprost.pl