Akcja CBA w domu byłego ministra w rządzie PO. Usłyszy 6 zarzutów

Dodano:
Andrzej Biernat (fot. FOT. TEDI/NEWSPIX.PL / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
Stołeczny wydział Centralnego Biura Antykorupcyjnego wydał oficjalny komunikat w sprawie przeszukania w domu byłego ministra sportu Andrzeja Biernata. Polityk Platformy Obywatelskiej ma usłyszeć 6 zarzutów podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych.
Akcja Centralnego Biura Antykorupcyjnego w domu byłego ministra została zrealizowana na polecenie prokuratury. Andrzej Biernat nie został zatrzymany, ale otrzymał wezwanie do stawienia się jeszcze dziś w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, gdzie usłyszy usłyszy zarzuty złożenia fałszywych oświadczeń majątkowych. 

"Sprawdzanie oświadczeń jest ustawowym obowiązkiem CBA. Kontroli rzetelności i prawdziwości oświadczeń o stanie majątkowym poddawani są m.in. parlamentarzyści. W związku z tym CBA wielokrotnie kierowało zawiadomienia do prokuratury. Z reguły wątpliwości dotyczyły rozbieżności między faktycznym stanem majątkowym, a deklarowanym - umyślne podanie nieprawdy w oświadczeniu majątkowym jest przestępstwem" - przypomniano w komunikacie CBA. W trakcie kontroli oświadczeń Andrzeja Biernata wykazano, że mogą być one nieprawdziwe, wobec czego Delegatura CBA w Łodzi wszczęła własne dochodzenie w sprawie oświadczeń majątkowych za lata 2010-14  złożonych przez ministra. W jej wyniku ustalono, że Andrzej Biernat składając oświadczenia majątkowe zaniżał swoje dochody nawet o ponad 85 tys. zł oraz nie ujawniał posiadania wspólnego majątku - samochodu.

W trakcie czynności, agenci CBA przeszukali jego dom pod Łodzią oraz przesłuchują świadków. Celem jest odnalezienie dodatkowych dowodów, dokumentów m.in. wskazujących na posiadanie pieniędzy lub papierów wartościowych, ewentualnych rachunków dotyczących wydatków na cenną biżuterię, wakacje, opłaty za remonty mieszkań rodziny, ubezpieczenia  samochodu z wysokiego segmentu, zakupy drogiego wyposażenia. Wykonane zostaną także kopie dysków twardych i nośników danych.

CBa.gov.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...