Komorowski o KOD: Udzielam poparcia z całego serca
Dodano:
Były prezydent Bronisław Komorowski stwierdził we wtorek w "Faktach po Faktach" na antenie TVN24, że "prof. Zybertowicz obrzydliwie próbuje insynuować powiązania KOD-u czy opozycji z jakimiś ciemnymi zewnętrznymi siłami".
- Zastanawiałem się, obserwując ostatnie manifestacje Komitetu Obrony Demokracji, czy nie jest to kolejne posunięcie w ramach wojny hybrydowej. KOD demonstruje w obronie donosiciela, płatnego kapusia, który niszczył ludzi. Co to znaczy, gdy wzywamy tysiące ludzi do solidarności z kimś, kto łamał i łamie podstawowe zasady moralne i logiki? Wzywamy ludzi do solidarności ze złem i kłamstwem, a to może powodować nieodwracalne szkody psychiczne - mówił prof. Andrzej Zybertowicz we wtorek w "Jeden na jeden".
Bronisław Komorowski odnosząc się do słów Zybertowicza stwierdził, że „KOD to jest Majdan w Kijowie walczący o demokrację na Ukrainie”. – Walczący o prawo do zbliżania się do świata zachodniego i do Unii Europejskiej. A ciemne siły, to ówczesna władza, która niewątpliwie spiskowała z Rosją, bo była przez Rosję po prostu wykorzystywana – tłumaczył.
Były prezydent dodał, iż odnosi wrażenie, że „nie jest przypadkiem, że dzisiejsza ekipa władzy ma w sumie bardzo życzliwą prasę rosyjską, ale, niestety, coraz gorszą na zachodzie Europy”.
Komorowski przyznał także, że manifestacja KOD-u w Warszawie zrobiła na nim ogromne wrażenie. Stwierdził, że widać, iż jest to ruch, który się rozwija. – To też tłumaczy agresję w stosunku do KOD-u, którą teraz możemy odnotowywać. To jest także miara sukcesu oporu społecznego – uważa były prezydent. – Udzielam całego poparcia z całego serca, ale nie chciałbym stworzyć sytuacji, w której padną niemądre i nieprawdziwe oskarżenia o to, że KOD jest właśnie sterowany jako ruch obywatelski przez polityków – dodał.
TVN24
Bronisław Komorowski odnosząc się do słów Zybertowicza stwierdził, że „KOD to jest Majdan w Kijowie walczący o demokrację na Ukrainie”. – Walczący o prawo do zbliżania się do świata zachodniego i do Unii Europejskiej. A ciemne siły, to ówczesna władza, która niewątpliwie spiskowała z Rosją, bo była przez Rosję po prostu wykorzystywana – tłumaczył.
Były prezydent dodał, iż odnosi wrażenie, że „nie jest przypadkiem, że dzisiejsza ekipa władzy ma w sumie bardzo życzliwą prasę rosyjską, ale, niestety, coraz gorszą na zachodzie Europy”.
Komorowski przyznał także, że manifestacja KOD-u w Warszawie zrobiła na nim ogromne wrażenie. Stwierdził, że widać, iż jest to ruch, który się rozwija. – To też tłumaczy agresję w stosunku do KOD-u, którą teraz możemy odnotowywać. To jest także miara sukcesu oporu społecznego – uważa były prezydent. – Udzielam całego poparcia z całego serca, ale nie chciałbym stworzyć sytuacji, w której padną niemądre i nieprawdziwe oskarżenia o to, że KOD jest właśnie sterowany jako ruch obywatelski przez polityków – dodał.
TVN24