Sawicki komentuje projekt PiS: Rolników potraktowano jak obcokrajowców

Dodano:
Marek Sawicki (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- W ustawie o obrocie ziemią rolną rolników potraktowano jak obcokrajowców, ponieważ na 5 lat zakazuje się sprzedaży agencyjnej ziemi polskim rolnikom, co pozwoliłoby im na powiększenie gospodarstw - powiedział były minister rolnictwa Marek Sawicki komentując projekt ustawy o obrocie ziemią autorstwa PiS. W środę 16 marca ulicami Warszawy przeszedł protest rolników "w obronie polskiej ziemi".

W opinii byłego ministra sprawiedliwości nowe przepisy ustawy o obrocie ziemią są niekorzystne dla polskich rolników.  Polityk PSL zaznaczył jednak, że "cały czas istnieje szansa, że pod wpływem dyskusji, która obecnie toczy się w mediach oraz w komisji rolnictwa PiS wycofa się z niektórych założeń m.in. tych dotyczących dziedziczenia.  - Nie możemy wracać do czasów, kiedy rolnicy jako chłopi pańszczyźniani uprawiali ziemię, ale musieli płacić za nią dziesięcinę - tłumaczył Sawicki.

Według polityka PSL największe obawy rolników wzbudziła kwestia problemów z dziedziczeniem. - Zgodnie z pierwszą wersją projektu pojawiły się pewne ograniczenia, ale obecnie PiS chce wprowadzić wymóg  osobistego prowadzenia gospodarstwa - zaznaczył poseł PSL dodając, że "ci, którzy dziedziczą ziemię nie zawsze są rolnikami".  - Często zdarza się, że dziedzicząc te kilka kilkanaście hektarów mogą je wydzierżawić innemu rolnikowi, który mógłby to użytkować - stwierdził.

Zdaniem Sawickiego Prawo i Sprawiedliwość powinno się wycofać z części swoich postulatów. - Nie powinno się ingerować w sprawy związane dziedziczeniem oraz obrotem prywatnym. Poza tym, te nowe przepisy wcale nie wpłyną na ograniczenie działalności tzw. "słupów" - podkreślił.

PiS zmienia prawo

Przypomnijmy, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotowało ustawę, która ma ograniczać ewentualny wykup ziemi przez cudzoziemców.

1 maja kończy się okres ochronny na zakup polskiej ziemi przez cudzoziemców. Prawnicy, komentujący ustawę na antenie TVN24 stwierdzili, że może ona naruszać prawo własności polskich rolników. Przede wszystkim chodzi o to, iż nie będzie można swobodnie wskazać nabywcy nieruchomości. Współautor projektu, wiceminister rolnictwa Zbigniew Bąbalski, uważa jednak, że nie ma powodu do obaw.

Najwięcej wątpliwości budzi zapis traktujący o tym, że cały obrót ziemią rolną ogranicza się wyłącznie do rolników, czyli osób mających kwalifikacje rolnicze, od pięciu lat zamieszkujących daną gminę i przez ten czas osobiście prowadzące gospodarstwo rolne. Ponadto projekt w tej formie zakłada, że jeżeli dana osoba kupi ziemię rolną, to zobowiązany będzie prowadzić gospodarstwo rolne przez okres co najmniej 10 lat. Nie będzie mógł jej zbywać, czy oddać innym w posiadanie. Jeżeli nabywca nie będzie prowadził gospodarstwa, sąd stwierdzi na wniosek Agencji Nieruchomości Rolnych, jej nabycie przez państwo.

Polsat News, Wprost.pl

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...