Wałęsa miał dziś pojawić się w IPN. "Zrezygnował z obejrzenia wytworów własnego donosicielstwa"
Dodano:
„Jako że, Wałęsa zrezygnował z obejrzenia dzisiaj o 10.00 wytworów własnego donosicielstwa, to niejako w jego miejsce wskoczyłem ja. No i stało się! Obejrzałem oryginały” – poinformował historyk Sławomir Cenckiewicz na Facebooku.
„Prokurator KŚZpNP-IPN na moją prośbę wydał zgodę na zapoznanie się z oryginałami teczek "Bolka". Protestowałem publicznie i w rozmowie z prokuratorem IPN przeciwko sytuacji, w której jedyną osobą spoza IPN, która zapozna się z oryginałami akt "Bolka" będzie... "Bolek" czyli Lech Wałęsa, który w dodatku w latach 1993-1995 patronował akcji kradzieży bolkowatych dokumentów z archiwów MSW i UOP (pomijam ryzyko pokazywania mu oryginałów choć prokuratura IPN już nadała Wałęsie status pokrzywdzonego w sprawie - domniemanie fałszowania akt agenturalnych!!! - więc już nie może odmówić okazania oryginałów!!!)” – pisze Cenckiewicz.
„Teczki niezwykle wręcz cuchną stęchlizną, co świadczy o długotrwałym przechowywaniu ich w zawilgoconym pomieszczeniu. W każdym razie nie w pawlaczu willi Kiszczaka... a to z kolei daje możliwość różnych interpretacji tego co się stało w lutym br.” – kończy historyk.
„Teczki niezwykle wręcz cuchną stęchlizną, co świadczy o długotrwałym przechowywaniu ich w zawilgoconym pomieszczeniu. W każdym razie nie w pawlaczu willi Kiszczaka... a to z kolei daje możliwość różnych interpretacji tego co się stało w lutym br.” – kończy historyk.