Porywacz samolotu wyjawił motywy swojego postępowania
– Jeżeli ktoś nie widział swojej rodziny przez 24 lata i chce zobaczyć swoją żonę i dzieci, a egipski rząd na to nie pozwala, to co powinien zrobić? – pytał w oświadczeniu mężczyzna.
Jak poinformował prokurator Andreas Lambrianou, Mustafie postawiono m.in. zarzuty porwania samolotu, uprowadzenia ludzi i grożenia przemocą. Oskarżony to 59-letni Seif Eldin Mustafa. Władze Cypru opisują go jako "niestabilnego psychicznie". Porywcza udało się aresztować po tym, jak wypuścił 72 pasażerów i członków załogi Airbusa A320 i poddał się.
Porwanie samolotu
Samolot leciał z Aleksandrii do Kairu. Jeden z pilotów maszyny miał przekazać, że porywacz grozi, iż zdetonuje pas z materiałami wybuchowymi. Później okazało się, że to tekturowa atrapa. Przebywając jeszcze w samolocie, porywacz w pewnym momencie wyrzucił na płytę lotniska list napisany po arabsku i polecił, by dostarczyć pismo do jego byłej żony. Długo czekał na jej przyjazd. Między czasie cypryjskie media podały, że porywacz zażądał wypuszczenia wszystkich kobiet przetrzymywanych w więzieniach w Egipcie.
"The Independent"