Dostarczał nielegalny doping 150 sportowcom? Lekarz zaprzecza
Ze śledztwa przeprowadzonego przez brytyjskich dziennikarzy wynika, że dr Mark Bonar dostarczał sportowcom zakazane środki wspomagające wydajność. Wśród jego klientów mieli być piłkarze angielskiej Premier League, bokserzy, kolarze startujący w Tour de France, tenisiści i zawodnicy krykieta.
Do zarzutów prasy lekarz odniósł się za pośrednictwem Twittera. "Oskarżenia "Sunday Times" są fałszywe i mylące. Nigdy nie miałem kontaktu z żadnym klubem ani zawodnikiem Premier League" – napisał. "Nigdy nie zaleciłem terapii androgenowej w celu polepszania osiągów sportowych. Leczę określonych mężczyzn z niskim poziomem testosteronu" – dodał.
Prowokacja dziennikarska
Sprawę zapoczątkowało doniesienie jednego ze sportowców, klientów lekarza. Zawodnik niedawno został zawieszony na dwa lata w związku z dopingiem. Dziennikarze incognito udali się na rozmowę z Bonarem. Nagrali na kamerę oświadczenie lekarza, który przyznał, iż przepisywał zakazane leki wpływające na wydajność organizmu.
Całą sprawę dodatkowo komplikuje fakt, iż Bonar jest obecnie lekarzem pozbawionym licencji. W Wielkiej Brytanii za swoją działalność bez wymaganych dokumentów grozi mu za to proces karny.
CNN