Plan B, czyli zemsta Leppera
To reakcja Samoobrony na środową decyzję Prezydium Sejmu, które przychyliło się do wniosku Rokity i skreśliło kandydaturę Andrzeja Leppera na członka komisji śledczej.
Rokita zrzekł się immunitetu w maju br., kiedy Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła postępowanie sprawdzające w sprawie domniemanego ujawnienia przez posła tajemnicy śledztwa. Rokita odczytał podczas posiedzenia komisji śledczej treść SMS-a od Adama Halbera do Roberta Kwiatkowskiego. Prokurator uznał jednak, że Rokita nie złamał prawa i śledztwa nie wszczęto.
Jan Rokita (PO) jest autorem wniosku do Prezydium Sejmu o skreślenie kandydatury Leppera na członka sejmowej komisji śledczej.
Lider Samoobrony zarzucił marszałkowi, że nie "przedstawił wniosków PO, ale także i PiS, by nie dopuścić, żeby Lepper był w komisji śledczej". "Uchwałę prezydium także powinniśmy wszyscy dostać" - uważa Lepper.
Zdaniem Samoobrony, Prezydium Sejmu nie działa legalnie, bo uchwała Sejmu przewiduje, że prezydium to marszałek i czterej wicemarszałkowie - a obecnie jest ich trzech. Lepper podkreślił, że po tym, jak został odwołany z funkcji wicemarszałka - należało powołać inną osobę, a nie zrobiono tego. "Więc uchwała prezydium nie jest dla nas zobowiązująca" - oświadczył.
Obecny na konferencji prawnik, mecenas Andrzej Dolniak, poinformował też, że 22 sierpnia 2003 r. sporządził wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności Nałęcza za przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego. "Do dziś wniosek nie został rozpatrzony, a po rozmowie z szefem Kancelarii Sejmu Krzysztofem Czeszejko-Sochackim oświadczam, że toczy się procedura dotycząca uchylenia immunitetu Nałęczowi" - dodał.
Samoobrona wstrzyma się także od przedstawienia nowego kandydata do czasu rozpatrzenia przez Sejmu wniosku o pozbawienie immunitetu Nałęcza.
W oświadczeniu przekazanym dziennikarzom czytamy, że "argumentacja wniosku Rokity nie może w żaden sposób spełnić wymogów ustawy o sejmowej komisji śledczej".
"Zgłoszenie kandydatury Leppera została z furią zaatakowana przez polityków sprzyjających +grupie trzymającej władzę+ na czele z posłem Rokitą i marszałkiem Nałęczem" - podkreślono w oświadczeniu Samoobrony.
Działania Samoobrony to zapewne plan B, o którego odkryciu mówił Lepper, pytany po ogłoszeniu decyzji prezydium, co zrobi teraz jego klub.
Tymczasem marszałek Sejmu Marek Borowski po środowym posiedzeniu prezydium oświadczył, że zwróci się ono do Samoobrony o wyłonienie innego kandydata. Jeśli klub odrzuci tę możliwość, to znaczy, że sam rezygnuje z uczestniczenia w jej pracach. Komisja może działać bez przedstawiciela Samoobrony - powiedział.
em, pap
Czytaj też: Lepper nie będzie śledczym