Nie będzie wiz dla Amerykanów. KE boi się konsekwencji
Dimitris Awramopulos, który pełni funkcję komisarza ds. wewnętrznych poinformował, że KE "oceniła polityczne, prawne i gospodarcze konsekwencje wprowadzenia ewentualnego tymczasowego zawieszenia ruchu bezwizowego z USA i Kanadą oraz Brunei" po czym zwróciła się do PE i Rady, którą stanowią przedstawiciele rządów państw UE o zaprezentowanie swojego stanowiska odnośnie dalszych działań w tej sprawie.
Komisja oceniła, że w przypadku zawieszenia ruchu bezwizowego do tych krajów państwa UE miałyby trudność z rozpatrzeniem rosnącej ilości wniosków wizowych od obywateli tych krajów, mogłoby to także wpłynąć na zmniejszenie się liczby podróżnych z Kanady, USA oraz Brunei.
26 spośród 28 państw Unii Europejskiej jest objętych wspólnym reżimem wizowym (wyłączyć się z niego zdecydowały jedynie Irlandia i Zjednoczone Królestwo – red.). Komisja Europejska musiała do 12 kwietnia zdecydować czy wobec państw, które wymagają wiz od obywateli przynajmniej 1 z 26 państw, wprowadzić obowiązek wizowy. Już wcześniej wskazywano, że rozwiązanie takie mogłoby być problematyczne, ponieważ uderzyłoby to przede wszystkim w Stany Zjednoczone Ameryki oraz Kanadę, podczas gdy obecnie negocjowane jest transatlantyckie porozumienie o wolnym handlu (TTIP – red.).
Kanada wymaga wiz wjazdowych od obywateli Rumunii i Bułgarii, podobnie jak Waszyngton, jednak Amerykanie utrzymują obowiązek wizowy również wobec Cypryjczyków, Polaków i Chorwatów.
Reuters