Niemcy: Smartfon przyczyną katastrofy kolejowej?
Do zderzenia dwóch pociągów osobowych doszło dwa miesiące temu na odcinku między Holzkirchen i Rosenheim 9 lutego koło Bad Aibling w Bawarii. Niemiecka policja przekazała, że zginęło 11 osób, a 85 zostało rannych. Po czołowym zderzeniu jeden ze składów wypadł z torów.
Dwa tygodnie temu, bawarski minister spraw wewnętrznych Joachim Herrmann (CSU) ogłosił, że dyspozytor naciskał złe przyciski, co w efekcie doprowadziło do katastrofy kolejowej. Mężczyzna miał popełnić dwa błędy. Nie tylko pozwolił wjechać na jeden tor dwóm pociągom nadjeżdżającym z przeciwnych stron, ale również wysłał sygnał ostrzegawczy pod niewłaściwy adres.
Według prokuratury mężczyzna nie był skoncentrowany na swojej pracy, ponieważ grał w gry na smartfonie. - Ze względu na czasową zbieżność obu zdarzeń możemy przyjąć, że oskarżony miał odwróconą uwagę i nie był skoncentrowany na wykonywaniu zadań służbowych - stwierdziła prokuratura. W związku z tym, prokuratura postawiła mężczyźnie zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.
Die Zeit Online