Piłkarze jadą do Iraku
"Praktycznie nie było głosów przeciwnych naszemu wyjazdowi. Piłkarze pytali gdzie pojadą, z kim zagrają i co zobaczą. Są bardzo podekscytowani wyjazdem do Iraku" - powiedział szef rady sponsorów ŁKS Daniel Goszczyński. Dodał, że tylko jeden zawodnik - testowany obecnie w ŁKS bramkarz Concordii Piotrków Tryb. Tomasz Kościukiewicz -zdecydował, że do Iraku nie poleci.
W styczniu przez tydzień w Iraku przebywał Goszczyński, który na miejscu sprawdzał warunki przejazdu i zakwaterowania. Został też zapewniony przez stronę iracką, że piłkarze będą bezpieczni. "To też na pewno pomogło zawodnikom podjąć decyzję. Zobaczyli, że mnie się nic nie stało, więc tym chętniej przystali na rozegranie tam meczów" - powiedział Goszczyński.
Piłkarze ŁKS wyjadą do Iraku 23 lutego. Polecą samolotem do Damaszku, skąd autokarem przejadą do Nadżafu. Tam zagrają pierwszy mecz z obecnym liderem ligi irakijskiej, natomiast dwa dni później zmierzą się w Bagdadzie z mistrzem Iraku - Talabą. Do kraju wrócą 1 marca.
Na pomysł zaproszenia piłkarzy Łódzkiego Klubu Sportowego - dwukrotnego mistrza Polski i jednego z najstarszych polskich klubów - wpadł burmistrz południowo-wschodniego Bagdadu Zaid Cattan. Początkowo Cattan deklarował, że ŁKS zagra z reprezentacją Iraku, ale ostatecznie zdecydowano, że rywalami łodzian będą piłkarze drużyn klubowych.
oj, pap