Św. Wojciech dla Kohla
Były kanclerz jako "absurd" określił koncepcję Europy "dwóch prędkości", kiedy niektórzy uczestniczą w podejmowaniu decyzji, a mniej szczęśliwi stoją pod drzwiami.
"Nie może być takiej zasady, że ktoś mówi: mamy więcej ludności, więc należy nas słuchać" - mówił Kohl, nawiązując do popieranej m.in. przez Francję i Niemcy koncepcji zmiany systemu głosowania w Radzie UE.
Kohl zachęcał młodych ludzi, aby nie ulegali pesymizmowi pojawiającemu się w Europie. Przekonywał, że nigdy nie było tak wielu szans dla młodego pokolenia.
"My, Niemcy, nie zapomnimy, że Polska była pierwszą ofiarą niemieckiej agresji, nie zapomnimy cierpień polskiego narodu" - powiedział Kohl.
Były kanclerz Niemiec Helmut Kohl odebrał w Warszawie międzynarodową Nagrodę św. Wojciecha,+ przyznawaną za starania i prace na rzecz połączenia obu części Europy.
Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Kwaśniewski podkreślił, że Kohl już teraz zajmuje ważne miejsce w historii swego kraju i całej Europy. Jest zarówno wybitnym Niemcem, jak i zaangażowanym Europejczykiem, który z wielką odwagą działał na rzecz pojednania z krajami Europy Środkowej i Wschodniej, w szczególności z Polską. "Ma Pan miejsce nie tylko w naszej wspólnej historii, ale i w naszych sercach" - powiedział prezydent.
Przyczynił się też do zbudowania fundamentów pod nową jakość stosunków między naszymi państwami i narodami. Prezydent przypomniał symboliczny uścisk pojednania między Kohlem a ówczesnym premierem Tadeuszem Mazowieckim podczas mszy w Krzyżowej w listopadzie 1989 roku. "Był to pierwszy krok na drodze do przyjaznej współpracy między nową, suwerenną Polską a Niemcami". W tym samym czasie upadał mur berliński - powiedział.
W następnych latach zdarzało się, że Polska i Niemcy odmiennie postrzegały pewne sprawy, ale "nigdy w ciągu minionych piętnastu lat nie brakowało nam, Niemcom i Polakom, woli współpracy i dialogu". "To także jest niewątpliwa zasługa kanclerza Helmuta Kohla" - mówił prezydent.
"Fundamenty wzajemnej przyjaźni są na tyle silne, że bez lęku możemy patrzeć w przyszłość. Znaczenie pojednania polsko- niemieckiego polega właśnie na tym, że potrafimy ze sobą rozmawiać. Chociaż nie mówimy zawsze jednym głosem, to każda ze stron jest gotowa wysłuchać partnera i podjąć działania na rzecz dobra wspólnego" - dodał. Ta filozofia dialogu i zrozumienia powinna - zdaniem prezydenta - przyświecać relacjom europejskim.
W wygłoszonej laudacji, były szef MSZ i członek komitetu nagrody św. Wojciecha Władysław Bartoszewski wyraził nadzieję, że wręczenie nagrody Kohlowi właśnie w Warszawie to dobra wróżba dla stosunków polsko-niemieckich, w których ułożenie były kanclerz wniósł historyczny wkład. "Trzymaj tak dalej, przyjacielu!" - powiedział.
Nagroda św. Wojciecha została ustanowiona przez istniejącą od 1989 roku międzynarodową Fundację św. Wojciecha. Celem Fundacji jest wkład w duchowo-kulturalne integrowanie się całej Europy, ze szczególnym uwzględnieniem Europy Środkowej i Wschodniej.
Nagroda jest przyznawana osobistościom o wybitnych zasługach dla realizacji celów, które przyświecają fundacji. Jej patron, św. Wojciech (niem. Adalbert; 956-997 r.), biskup, pełnił swą misję na terytorium dzisiejszych Czech, Polski, Węgier, Słowacji i Prus Wschodnich. Kształcił się też w Magdeburgu i był przyjacielem cesarza Ottona III. Jest uważany za budowniczego mostów między Wschodem a Zachodem Europy.
W ubiegłych latach laureatami nagrody byli: b. premier Polski Tadeusz Mazowiecki, b. premier Węgier Jozsef Antall, b. arcybiskup Pragi kardynał Frantiszek Tomaszek, b. arcybiskup Wiednia kardynał Franz Koenig oraz b. prezydent Czech Vaclav Havel.
Wyboru laureata dokonuje komitet złożony z trzech przedstawicieli każdego ze wspomnianych czterech państw, w tym ambasadorów tych krajów w Niemczech. Z Polski członkami komitetu są: ambasador w Berlinie Andrzej Byrt, metropolita gnieźnieński abp Henryk Muszyński oraz b. szef MSZ Władysław Bartoszewski.
Ceremonie wręczenia Nagrody św. Wojciecha odbywają się kolejno w krajach, w których działa fundacja. Podczas uroczystości laureat otrzymuje akt nadania nagrody po łacinie, złoty medal z pieczęcią św. Wojciecha i dedykacją oraz dotację w wys. 10 tys. euro. Ponadto zostaje uhonorowany laudacją.
oj, pap