"SuperVerheugen"?
Komentator niemieckiej telewizji publicznej ZDF nazwał "publiczną tajemnicą" dążenie niemieckich władz do obsadzenia nowego stanowiska przez Guentera Verheugena, obecnie komisarza ds. rozszerzenia Unii na wschód. Ostateczne decyzje personalne zapadną dopiero na jesieni.
Trzej przywódcy podkreślili, że utrzymanie dobrobytu i sprawiedliwości społecznej w Europie możliwe jest tylko w przypadku przyśpieszenia rozwoju gospodarczego i rozwiązania problemów zatrudnienia. Jest to warunek osiągnięcia wyznaczonego w Lizbonie celu, jakim jest przekształcenie Europy do 2010 r. w gospodarczo najbardziej konkurencyjny obszar świata - powiedział Schroeder.
Schroeder zapewnił, że spotkanie w Berlinie "nie było skierowane przeciwko innym krajom". "Nie chcemy nikogo zdominować, a już w żadnym wypadku Europy" - powiedział kanclerz dziennikarzom. Dodał, że nie jest to pierwsze spotkanie w gronie trzech, i przypomniał o podobnym szczycie we wrześniu ubiegłego roku w Berlinie. "Wynikiem tamtego spotkania były ważne impulsy dla wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, które potem Rada UE jednomyślnie przyjęła " - podkreślił.
Chirac i Blair wyrazili także niezrozumienie dla oskarżeń ze strony Włoch i kilku innych krajów o dążenie "wielkiej trójki" do "dyrektoriatu". "Kompletnie nie rozumiem sensu takiej krytyki" - zauważył Chirac. Dodał, że wśród krajów Unii istnieje wiele płaszczyzn kontaktów, m. in. Trójkąt Weimarski, do którego należą Polska, Francja i Niemcy.
Największymi wyzwaniami dla krajów Unii jest - zdaniem Schroedera - zaostrzenie gospodarczej konkurencji w wyniku globalizacji oraz starzenie się europejskich społeczeństw. Jeżeli chcemy utrzymać dobrobyt i sprawiedliwość, to potrzebujemy innowacyjności oraz przebudowy systemów zabezpieczenia socjalnego.
Chirac zwrócił uwagę na szkolnictwo wyższe i badania naukowe. Nakłady finansowe na te dziedziny powinny wzrosnąć - powiedział. Prezydent Francji wezwał kraje europejskie do "bardziej ofensywnej postawy" w gospodarce światowej.
oj, pap