Heroina w tirze
Według deklaracji kierowcy, tir miał być pusty - udawał się do Niemiec po maszyny. Przewozy z Turcji traktowane są przez polskie służby graniczne jako transporty najwyższego ryzyka - tir został poddany drobiazgowej kontroli, łącznie z prześwietleniem.
Narkotyk - 80 owiniętych folią sprasowanych paczek ważących po około pół kilograma każda - ukryty był za tapicerką pod sufitem w kabinie kierowcy.
"Badania przeprowadzone przez Centralne Biuro Śledcze potwierdziły, że to heroina" - powiedział Lepieszko.
Kierowca samochodu, obywatel Turcji 44-letni Mehmet S., przyznał, że wiedział o narkotyku. "Powiedział, że heroina została załadowana pod Stambułem. Miał ją zawieźć do Niemiec" - dodał rzecznik.
W nocy ze środy na czwartek lubelski sąd aresztował tureckiego kierowcę na trzy miesiące. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.
oj, pap