Irakijczycy przeciw Zarkawiemu
Na filmie widać trzech mężczyzn z rakietowymi granatnikami przeciwpancernymi i inną bronią stojących obok irackiej flagi. Mówiący mężczyzna miał wyraźny akcent iracki. "Rozpoczęliśmy przygotowania do schwytania go i jego sojuszników lub zabicia ich i przekazania jako prezentu naszemu narodowi - brzmi groźba pod adresem Zarkawiego. - To jest ostatnie ultimatum wobec tych, którzy udzielają mu schronienia. To ostatnie ostrzeżenie. Jeśli nie przestaniecie, zrobimy z wami to, czego nie zdołały uczynić siły koalicyjne".
"Ruch Wybawienia" wezwał zwolenników Zarkawiego, aby wystąpili przeciwko niemu, ponieważ "nie jest on synem tego kraju i zabił tysiące ludzi".
Urodzony w Jordanii Zarkawi to najgroźniejszy terrorysta w Iraku, powiązany blisko z Al-Kaidą. To on miał porwać m.in. amerykańskiego biznesmena Nicholasa Berga i własnoręcznie obciąć mu głowę. Stoi też za serią skoordynowanych ataków na policję i siły bezpieczeństwa, w których zginęło ok. 100 ludzi, w dniach poprzedzających przekazanie władzy przez Amerykanów tymczasowemu rządowi irackiemu.
1 lipca rząd USA podwyższył wysokość nagrody za schwytanie lub zabicie Zarkawiego z 10 do 25 milionów dolarów. Taką samą cenę wyznaczono wcześniej za głowę szefa Al-Kaidy, Osamy bin Ladena.
ss, pap