Bułgarzy zamordowani? (aktl.)

Zwłoki znaleziono w rzece Tygrys w odległości 20 km na południe od Mosulu. Nie wiadomo, czy jest to jeden z zakładników bułgarskich. Ciało ofiary, w pomarańczowym kombinezonie, w jaki terroryści islamscy ubierają zakładników, miało poderżnięte gardło. Wyłowione zwłoki przekazano do ekspertyzy amerykańskim wojskowym.

Dzień wcześniej również z Tygrysu w okolicach Mosulu wyłowiono ciało bez głowy. Przypuszcza się, że to jest jeden z dwóch bułgarskich zakładników, porwanych w tym mieście 28 czerwca przez terrorystów arabskich z  organizacji Abu Musaba al-Zarkawiego. Trwa identyfikacja ciała.

W nocy z czwartku na piątek bułgarska agencja prasowa BTA, powołując się na telewizję Al-Dżazira, informowała, że badania pierwszych znalezionych zwłok, przeprowadzone przez amerykańskich ekspertów wojskowych, wykazały, że chodzi o jednego z porwanych bułgarskich kierowców. Okazało się to jednak niezgodne z prawdą, bo identyfikacja zwłok nie została zakończona. Do Iraku wysłano odciski palców i inne dane, które mają pozwolić na identyfikację ciała i ewentualne potwierdzenie, czy chodzi o jednego z zakładników bułgarskich. Jednak do piątkowego południa władze bułgarskie nie otrzymały informacji o wynikach badań. Tej samej procedurze poddane zostaną drugie zwłoki.

Pierwszą informacją o egzekucji jednego z zakładników był komunikat porywaczy, nadany przez katarską telewizję Al-Dżazira we wtorek późnym wieczorem. Później jednak nadchodziły sprzeczne informacje. Jeszcze w czwartek szef policji w Mosulu zapewniał, powołując się na informacje z czwartku około południa, pochodzące od służb specjalnych, że obaj Bułgarzy żyją, a zakładnik, którego śmierć zarejestrowano na kasecie, pokazanej w telewizji Al-Dżazira, nie był Bułgarem.

W Sofii przyjęto jednak te informacje z niedowierzaniem, tym bardziej, że bułgarskie władze otrzymały już informację o znalezieniu pierwszego ciała. W czwartek bułgarski minister spraw zagranicznych Sołomon Pasi powiedział, że ocalenie drugiego zakładnika bułgarskiego jest mało prawdopodobne. "Nie ma wiarygodnej informacji o sytuacji drugiego zakładnika i szanse jego ocalenia stają się coraz mniejsze" -  stwierdził minister.

Porywacze związani z ugrupowaniem jordańskiego terrorysty Abu Musaba al-Zarkawiego ogłosili przed tygodniem, że 28 czerwca uprowadzili w Mosulu dwóch bułgarskich kierowców ciężarówek, 30- letniego Georgi Łazowa i 32-letniego Iwaiło Kepowa, i zabiją ich, jeśli wojsko amerykańskie nie zwolni irackich więźniów.

ss, em, pap