Francuzi nas olali, bo mają wakacje
"Według naszej wiedzy władze polskie wystosowały zaproszenie na niedzielną ceremonię jedynie do naszej ambasady w Polsce, która była należycie reprezentowana" - powiedział w poniedziałek PAP przedstawiciel biura prasowego. Odmówił komentarza, czy oznacza to pogorszenie stosunków dyplomatycznych między Polską i Francją.
W poniedziałkowych "Sygnałach Dnia" w Programie I Polskiego Radia minister Cimoszewicz wyraził rozczarowanie tym, że Francja była podczas uroczystości rocznicowych reprezentowana na niskim szczeblu politycznym; według niego, to zaskakujące.
Rzeczniczka ambasady RP we Francji Anna Zalewska oświadczyła, że nie należy mówić o pogorszeniu stosunków między Polską a Francją z powodu nieobecności na uroczystościach dyplomaty francuskiego wyższej rangi. "Należy podejść do tej kwestii spokojnie, bez dramatyzowania" - powiedziała PAP Zalewska.
Według niej, większość francuskich mediów nie zwróciło uwagi na ten fakt. Jedynie "Le Monde", zapowiadając uroczystości, wytknął francuskim władzom, że Paryż będzie reprezentowany tylko przez jednego dyplomatę z ambasady w Warszawie z powodu wakacji rządowo- parlamentarnych, a ze strony niemieckiej weźmie udział w obchodach kanclerz Gerhard Schroeder.
ss, pap