Siatkarki w rozsypce?

16 sierpnia na początku zgrupowania w Szczyrku Niemczyk podziękował za współpracę Magdalenie Śliwie, najlepszej rozgrywającej mistrzostw Europy, twierdząc, że musi odmłodzić kadrę. Wcześniej zrezygnował z Małgorzaty Niemczyk-Wolskiej, Dominiki Leśniewicz i Karoliny Ciaszkiewicz. Teraz proponuje Śliwie powrót do zespołu.

"Rozstanie z tymi siatkarkami, szczególnie jego sposób, były niewłaściwe i nieprzemyślane - powiedział kierownik wyszkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej Andrzej Warych. - Propozycja powrotu złożona Magdalenie Śliwie jest oznaką, że  trener przemyślał wszystko i zrozumiał, że tamte decyzje podjął zbyt pochopnie." "Nie należy rozwalać tego, co dobrze funkcjonuje, bo doświadczonych zawodniczek nie ma kim zastąpić" - podsumowuje Warych.

Bardziej surowy w ocenie jest były trener męskiej reprezentacji i członek zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej Waldemar Wspaniały. "Andrzej Niemczyk traktuje reprezentację jak swój folwark - mówi. - Nie liczy się z nikim i z niczym. Taki stan rzeczy akceptował prezes PZPS. Gdy prowadziłem męską reprezentację z każdej personalnej decyzji w kadrze musiałem tłumaczyć się przez kierownictwem związku."

"Za chwilę pozostaną tylko wspomnienia ze złotego medalu mistrzostw Europy" - obawia się Wspaniały.

em, pap