Bush przed Kerrym
Przewaga Busha jest nieco mniejsza, jeżeli weźmie się pod uwagę wszystkich zarejestrowanych wyborców - 50 do 44 procent głosów.
Prezydent prowadzi także w 19 stanach uznawanych za te, w których rozstrzygnie się wynik wyborów, bo szanse obu głównych kandydatów były tam na ogół wyrównane. Obecnie Bush ma tam przewagę 50 do 46 procent wśród prawdopodobnych wyborców.
Od czasu konwencji Demokratów w Bostonie pod koniec lipca Kerry znacznie stracił w oczach Amerykanów. O ile na początku sierpnia 51 procent miało o nim pozytywne zdanie, a 32 procent negatywne, o tyle obecnie 36 procent ma przychylną opinię, a 42 procent - negatywną.
W sierpniu Republikanie prowadzili intensywną kampanię dyskredytowania senatora z Massachussets. Grupa weteranów wojny wietnamskiej oskarżała go, że kłamał na temat swej służby na froncie i niezasłużenie otrzymał odznaczenia za bohaterstwo.
Obecnie wyborcy bardziej ufają Bushowi jako przywódcy w niemal wszystkich sprawach stanowiących główne wątki kampanii wyborczej - walki z terroryzmem, wojny w Iraku, polityki zagranicznej, a nawet gospodarki, w tym polityki podatkowej.
Jeszcze niedawno to Kerry miał nad Bushem przewagę jako gwarant wzrostu gospodarki i tworzenia nowych miejsc pracy.
em, pap