Dziadek Busha zarabiał na Hitlerze

Dodano:
Dziadek prezydenta Busha, senator Prescott Bush, był dyrektorem i udziałowcem firm, które dorobiły się na kontaktach z niemieckim potentatem stalowym Fritzem Thyssenem, który w latach 30. wspierał Adolfa Hitlera - napisał sobotni "Guardian".
Gazeta powołuje się na ostatnio odtajnione dokumenty w USA i na własne dochodzenie w Narodowym Archiwum na uniwersytecie Maryland i w Archiwum Biblioteki Kongresu USA.

"Nawet po tym, jak USA przystąpiły do wojny i o planach nazistów sporo wiedziano, Prescott Bush pracował dla firm i czerpał zyski ze współpracy z niemieckimi koncernami, które finansowały dojście Hitlera do władzy" - napisała gazeta.

Majątek firm, dla których pracował Prescott Bush został przejęty przez władze USA w 1942 roku po przystąpieniu USA do wojny z  Japonią i Niemcami na mocy specjalnego ustawodawstwa zabraniającego prowadzenia transakcji z wrogiem (Trading with the  Enemy Act).

Senator Prescott Bush - dziadek i ojciec dwóch prezydentów USA -  jest założycielem "dynastii" Bushów i twórcą ich fortuny. Na jego temat ukażą się wkrótce w USA trzy publikacje książkowe.

"Wprawdzie nic nie wskazuje na to, że Prescott Bush był sympatykiem nazistów, ale firma, dla której pracował BBH (Brown Brothers Harriman), była amerykańską bazą dla niemieckiego przemysłowca Fritza Thyssena, który finansował Hitlera w latach 30., do czasu, aż się z nim nie poróżnił pod koniec lat 30." -  dodaje gazeta.

"Guardian" zapoznał się z materiałem dowodowym wskazującym, że  Prescott Bush był dyrektorem nowojorskiej Union Banking Corporation (UBC), która reprezentowała interesy Thyssena w USA i  pracowała dla niego, nawet po tym, jak USA włączyły się do wojny.

Właścicielem UBC był bank w Holandii kontrolowany przez Thyssena. Prescott Bush był jednym z założycieli UBC. W latach 1931-33 UBC zakupił złoto na sumę 8 mln dolarów, z czego 3 mln wysłał za  granicę. Wkrótce po powstaniu UBC przelał 2 mln dolarów na konto BBH, a w latach 1924-1940 aktywa UBC sięgały 3 mln dolarów, tylko sporadycznie spadając do ok. 1 mln.

"Bush zasiadał w zarządzie co najmniej jednej z firm, które były jednym z ogniw międzynarodowej siatki fasadowych firm, którymi Thyssen posługiwał się dla transferów pieniężnych".

Za najbardziej zastanawiające uznaje "Guradian" powiązania Prescotta Busha z firmą CSSC (Consolidated Silesian Steel Company), której siedziba mieściła się na Śląsku. W czasie wojny CSSC korzystała z niewolniczej siły roboczej pochodzącej z obozu w  Oświęcimiu.

"CSSC kilkakrotnie zmieniało właściciela w latach 30., ale  dokumenty odtajnione w ubiegłym roku przez amerykańskie narodowe archiwum (US National Archive) dowodzą związków Busha z firmą, choć nie jest jasne, czy on osobiście i UBC były wciąż zaangażowane w CSSC w czasie, gdy aktywa Thyssena w USA zostały zajęte w 1942 roku" - pisze "Guardian".

Dwóch byłych więźniów obozu w Oświęcimiu wystąpiło w USA ze  zbiorowym pozwem przeciwko rodzinie Busha w związku z tą sprawą.

ss, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...