Cantat odsiedzi wyrok w Tuluzie

Dodano: 28 września 2004 13:23

Bertrand Cantat, francuski wokalista rockowy, skazany na karę więzienia na Litwie za pobicie i spowodowanie śmierci swej partnerki, aktorki Marie Trintignant, został przewieziony do Tuluzy.

Przypuszcza się, że zostanie on osadzony w więzieniu w pobliżu Tuluzy południu Francji, gdzie odbędzie resztę kary.

Wokalista zespołu Noir Desir opuścił Wilno samolotem rejsowym we wtorek rano. Towarzyszyło mu trzech przedstawicieli władz francuskich, przybyłych specjalnie w tym celu z Francji. Podróż została przerwana w Amsterdamie, by - jak wyjaśnił wcześniej adwokat Cantata - zapewnić mu maksymalną dyskrecję przy powrocie do Francji. Z samolotu w Tuluzie Cantat wysiadł jako ostatni, w eskorcie policyjnej. Samochodem na cywilnych numerach, ale pod eskortą, został wywieziony z lotniska.

41-letni Cantat, który przebywał w wileńskim więzieniu od 28 lipca 2003 r. 28 czerwca br. złożył prośbę, by pozostałą część kary mógł odbyć we Francji. Na takie rozwiązanie pozwala konwencja istniejąca między Francją a Litwą.

Na procesie w Wilnie Cantat przyznał się do pobicia Marie Trintignant podczas awantury w hotelu w Wilnie w nocy z 26 na 27 lipca 2003 roku. Aktorka zmarła 1 sierpnia po przewiezieniu do Paryża, nie odzyskawszy przytomności. Cantat w marcu 2004 roku został skazany przez sąd litewski na 8 lat więzienia.

Marie Trintignant, córka znanego francuskiego aktora Jeana-Louisa, kręciła w Wilnie serial dla telewizji France 2, opowiadający o życiu słynnej francuskiej pisarki Colette. Autorką scenariusza i głównym reżyserem serialu była matka Marie, Nadine Trintignant.

em, pap