Jest więcej notatek w sprawie Ałganowa (aktl.)

Dodano:
Na pewno nie jest to jedna notatka, na pewno nie są to dwie - tak były szef Agencji Wywiadu Zbigniew Siemiątkowski odpowiedział na pytanie, ile łącznie jest notatek AW na temat spotkania Władimira Ałganowa z Janem Kulczykiem.
"Tego nikt nie jest w stanie z pamięci policzyć, na pewno tego z  pamięci nie odtworzę" - dodał Siemiątkowski indagowany w  poniedziałek o liczbę notatek.

Dyrektor gabinetu szefa Agencji Wywiadu płk Andrzej Kolczyński powiedział PAP, że "istotna część" dokumentów Agencji Wywiadu na  temat spraw, którymi interesuje się sejmowa komisja śledcza ds. PKN Orlen, zostanie niebawem odtajniona.

"To jest ciągła praca ludzi, którzy produkują materiały. Wywiad to instytucja, która zbiera informacje i w oparciu o te informacje przeprowadza analizy, prognozy bądź wysyła notatki sygnalne. Szeroko rozumiana sfera bezpieczeństwa energetycznego pozostaje w  bezpośrednim zainteresowaniu i kompetencjach AW na bieżąco" -  powiedział Siemiątkowski.

Siemiątkowski opowiada się przeciwko upublicznieniu notatki jego autorstwa z 2003 r., dotyczącej spotkania Kulczyka z Ałganowem. "W  żaden sposób, w żadnym kontekście w tej notatce nie pada ani sugestia, ani słowo, ani cokolwiek, co by dotyczyło prezydenta" -  podkreślił zarazem. (Niektórzy członkowie komisji śledczej utrzymywali w publicznych wypowiedziach, że z notatek AW wynika, iż Kulczyk w rozmowie z Ałganowem dotyczącej rzekomo planów sprzedaży polskiego sektora paliwowego rosyjskim przedsiębiorstwom energetyczny, miał się powoływać na prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.)

"Jestem generalnie przeciwko upowszechnianiu informacji, które są wytworzone przez służby - szczególnie tajne, takie, jakimi jest wywiad - dlatego że dobry analityk dokładnie wyczyta z tych notatek skalę zainteresowań, wiedzę. Ponadto, ta informacja -  jeśli ja dobrze pamiętam moją rozmowę z panem Kulczykiem - była wielowątkowa. I to znalazło swoje odzwierciedlenie w tej notatce" -  dodał były szef AW.

31 lipca 2003 r. Kulczyk powiedział Siemiątkowskiemu o swoim spotkaniu z Ałganowem. Z rozmowy z biznesmenem Siemiątkowski -  ówczesny szef AW, sporządził notatkę na ten temat.

"Odtajnione ma zostać to, co - jak mówił to wcześniej premier -  nie zagraża bezpieczeństwu interesów państwa oraz naszych źródeł" -  poinformował Kolczyński. Według niego, nie da się określić liczby notatek sporządzonych przez AW w tej sprawie. "Była to spora ilość" - powiedział jedynie.

Dyrektor gabinetu szefa AW nie wykluczył, że decyzja o  odtajnieniu tych dokumentów zapadnie po konsultacjach z rządowym kolegium ds. służb specjalnych.

Przewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen Józef Gruszka (PSL) mówił w sobotę, że odtajnienie dokumentów związanych ze spotkaniem Jan Kulczyk - Władimir Ałganow w lipcu 2003 r. będzie możliwe najwcześniej pod koniec obecnego tygodnia. Gruszka dodawał, że odtajnienie musi być ocenione zarówno przez komisję śledczą, jak komisję ds. służb specjalnych, dlatego prawdopodobnie odbędzie się wspólne posiedzenie obydwu komisji. Być może odbędzie się ono w czwartek.

ss, pap

Czytaj też: Mam dość Polski! "Wprost" rozmawia z płk. Władimirem Ałganowem

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...