Blokowanie na życzenie
Prawo telekomunikacyjne nie określa szczegółowo warunków zablokowania skradzionego telefonu, choć warunkiem skorzystania z tej możliwości jest przedstawienie przez abonenta poświadczenia zgłoszenia kradzieży, numeru identyfikacyjnego oraz dowodu zakupu telefonu lub innych danych jednoznacznie identyfikujących właściciela.
Zdaniem wiceministra infrastruktury Wojciecha Hałki, dokument wydany przez policję o zgłoszeniu kradzieży wyczerpuje wymóg "poświadczenia zgłoszenia kradzieży", choć - zdaniem Łosika - nie zawsze będzie to konieczne. Według Hałki, wiele w tej sprawie zależy od samych operatorów.
Z informacji uzyskanych od operatorów komórkowych: Era, Idea i Plus wynika, że do zablokowania skradzionego telefonu wystarczą trzy dokumenty: zaświadczenie z policji o zgłoszeniu kradzieży telefonu, dowód tożsamości ze zdjęciem oraz dokument, zawierający numer IMEI (kod identyfikacyjny) telefonu.
"Blokada telefonu, będzie polegać na blokadzie kodu identyfikacyjnego aparatu IMEI, który jest przypisywany aparatowi przez producenta w postaci 16-cyforwej kombinacji cyfr. Wprowadzenie kodu do bazy nieobsługiwanych numerów IMEI będzie się wiązało z brakiem możliwości współpracy aparatu z włożoną do niego kartą SIM" - powiedziała zeczniczka prasowa sieci Plus GSM Elżbieta Ptaszyńska-Sadowska.
Operatorzy będą też ze sobą współpracować, wymieniając informacje o skradzionych telefonach komórkowych. "To spowoduje, że telefon zostanie zablokowany we wszystkich polskich sieciach" - zaznaczył rzecznik prasowy sieci Idea Jacek Kalinowski.
Przedstawiciele sieci komórkowych podkreślają, że poszli dalej, niż im nakazywały normy nowego prawa telekomunikacyjnego i od 1 stycznia także użytkownicy telefonów "na kartę" (pre-paid), którzy zarejestrowali się, czyli są w stanie udowodnić, że skradziony aparat do nich należy, będą mogli zablokować swój telefon.
"Ponadto operatorzy umożliwią nie tylko zablokowanie telefonu, ale także jego odblokowanie" - dodała Ptaszyńska-Sadowska.
em, pap