Ulica Nowaka-Jeziorańskiego w stolicy?
Uchwała obowiązująca dotychczas mówi, że w przypadku osób zmarłych musi upłynąć 5 lat, zanim ich imieniem zostanie nazwana jakaś ulica. Kraczkowski, szef zespołu ds. nazywania ulic w Radzie Warszawy, poinformował PAP w piątek, że zaproponował wprowadzenie do uchwały poprawki, według której "w uzasadnionych bezspornych przypadkach można by nadawać ulicy imię jej patrona przed upływem 5 lat od jego śmierci".
Zdaniem Kraczkowskiego, poprawka ta może zostać wprowadzona na najbliższej sesji Rady - 10 lutego.
W ocenie radnej niezależnej Julii Pitery, "w rzeczywistości nie ma żadnego obowiązku czekania pięciu lat z nazwaniem ulicy imieniem osoby zmarłej, bo Rada Miasta ma obowiązek ustawowy nazywania ulic". Według niej, obowiązek ten wynika z ustawy o samorządzie gminnym i "uchwała nie może zawężać ustawy".
Z propozycją, by ulicę Wilanowską znajdującą się na Powiślu w Warszawie nazwać imieniem Jana Nowaka-Jeziorańskiego wyszedł kilka dni temu prezydent stolicy Lech Kaczyński. Na tej ulicy legendarny "Kurier z Warszawy", zmarły w czwartek 20 stycznia, mieszkał przed wojną.