Służbowe mieszkanie za 14 tys. euro

Dodano:
Zamieszany w skandal francuski minister gospodarki i finansów Herve Gaymard, uważany za pupila prezydenta Jacquesa Chiraca, złożyć dymisję.
Minister Gaymard stał się bohaterem głośnego skandalu, kiedy prasa ujawniła, że zajął on bardzo drogie, luksusowe mieszkanie służbowe na koszt podatników, koszt niemały, bo tylko komorne wynosi w nim 14 tys. euro miesięcznie. Jak ujawnił 16 lutego tygodnik satyryczny "Le Canard enchaine", 1 lutego 44-letni minister wprowadził się z żoną i ośmiorgiem dzieci do służbowego, luksusowego mieszkania o powierzchni 600 metrów kwadratowych, położonego w pobliżu Pól Elizejskich w Paryżu. Wraz z rodziną ministra do luksusowego mieszkania wprowadziło się też pięcioro służby, również opłacanej przez państwo. Prasa nie bez ironii przytaczała w tym kontekście słowa ministra o konieczności ograniczania wydatków publicznych.

Po ujawnieniu sprawy minister zobowiązał się do rychłego opuszczenia "służbowego lokalu". Jednocześnie jednak przedstawiał się jako osoba niemajętna, niejako zmuszona do korzystania z przysługującego mu mieszkania funkcyjnego. Tymczasem prasa ujawniła, że stan posiadania ministra bynajmniej nie stawia go w sytuacji przymusowej. W piątek dziennik "Liberation" napisał, że minister jest właścicielem dwóch domów na  prowincji i trzech apartamentów, w tym jednego w Paryżu przy bulwarze Saint-Michel, a wartość tych nieruchomości szacowana jest na ok. 2 mln euro.

Zdaniem piątkowego "Le Monde", Gaymard skompromitował się nie  tylko tym, że jako minister nawołujący innych do oszczędności, sam bynajmniej nie zamierzał realizować tych wezwań, ale przede wszystkim sprzecznymi z rzeczywistością wyjaśnieniami. "To nie jest już afera mieszkaniowa, to kryzys zaufania" - pisze "Le Monde". Zdaniem gazety, jeden z ważniejszych członków rządu, zdyskredytował się politycznie.

ks, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...