Nadzieja na wodę (aktl.)

Dodano:
Jest nadzieja, że wkrótce mieszkańcy Suchej Beskidzkiej będą znów mogli pić wodę z kranu. Badania próbek wody pobranej z sieci wodociągowej nie wykazały obecności bakterii clostridium.
Jeśli wyniki potwierdzą się, odwołany zostanie zakaz spożywania wody z wodociągów - powiedział po południu sekretarz miasta Tadeusz Woźniak

"Wydaliśmy oficjalny komunikat dla mieszkańców, w którym informujemy, że w żadnej z próbek pobranych w niedzielę nie  stwierdzono bakterii. Aby jednak całkowicie wyeliminować zagrożenie w poniedziałek ponownie pobrano próbki do badania. Wyniki będą znane we wtorek. Jeżeli nie będzie bakterii wówczas być może w środę rano odwołany zostanie zakaz spożycia wody z  wodociągów" - powiedział Woźniak.

Sekretarz dodał, że nadal trwa intensywne płukanie wodociągu i  chlorowanie wody. Mieszkańcom woda dostarczana jest beczkowozami. Rozprowadzana jest także pakowana woda źródlana.

Od ubiegłej środy bez wody zdatnej do picia pozostaje około 6  tysięcy z niespełna 10 tysięcy mieszkańców Suchej Beskidzkiej. Ujęcie na  rzece Stryszawie zostało zamknięte przez sanepid po stwierdzeniu w  wodzie obecności dużej ilości bakterii kałowych z grupy clostridium. W próbce pobranej w suskiej Stacji Uzdatniania Wody epidemiolodzy stwierdzili wówczas 26 kolonii bakterii w 100 ml wody. W wodzie zdatnej do użytku nie powinno być ich w ogóle.

Przy tak dużej liczbie kolonii bakterii nie można wykluczyć, że  ktoś wylał do rzeki zawartość co najmniej kilku szamb. Ponadto mogły spłynąć do niej także nieczystości z pól.

W piątek w próbkach pobranych w ujęciu bakterii już nie było. Jedynie w próbkach z sieci wodociągowej w dwóch z dziewięciu miejsc znaleziono bakterie.

em, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...