"Banda dziadków" przed sądem

Dodano:
Przed sądem stanęło we wtorek w Niemczech trzech mężczyzn, oskarżonych o dokonanie kilkunastu napadów na banki. Jeden z podsądnych ma 63 lata, drugi - 73, a trzeci - 74.
Niemieckie media piszą i mówią o "bandzie dziadków".

Dziadkowie zrabowali łącznie ponad 1 milion euro. Przyznają, że  działali rutynowo. "Nie uwierzycie, jak łatwo napada się na bank, kiedy już się to dwa razy zrobiło" - mówił w sądzie 73-letni oskarżony, który wraz ze starszym o rok wspólnikiem przyznał się do zarzucanych im czynów. Najmłodszy oskarżony milczy.

Mężczyźni napadali na banki, uzbrojeni w angielski pistolet maszynowy z czasów drugiej wojny światowej, zwykłe pistolety oraz  młot i siekierę do rozbijania pancernych szyb.

73-latek z bogatą przeszłością kryminalną - w więzieniach spędził łącznie 40 lat - podkreśla, że umówił się ze wspólnikami, iż nie będą strzelać i że nikogo nie zranią. Faktycznie, podczas napadów nie było ofiar.

Oskarżony mówi, że napadał na banki, ponieważ nie dostaje żadnej renty, a nie chce iść do domu starców. Za zrabowane pieniądze kupił sobie gospodarstwo.

Jego o rok starszy wspólnik kierował się natomiast swoiście pojętą żądzą zadośćuczynienia. Twierdzi, że skazano go kiedyś na  cztery lata więzienia za napad, w którym nie brał udziału (w przypadku 13 innych kar więzienia nie mówi, że był niewinny). Po  wyjściu na wolność postanowił to sobie powetować.

ss, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...