Zamachy na Irakijczyków
Dodano:
Kolejny krwawy dzień w Iraku. W podwójnym zamachu samobójczym przy wjeździe do irackiej bazy wojskowej w Sinjar zginęło 5 irackich wojskowych, a 45 osób odniosło rany.
Dwa samochody wyładowane materiałem wybuchowym eksplodowały w odstępie kilku minut. Oba wyleciały w powietrze przy wjeździe do bazy, w której stacjonują iraccy żołnierze i pogranicznicy - powiedział pułkownik miejscowej policji Kasim Dżaber. Jak poinformowali lekarze za szpitala w Sinjar (ok. 120 km od Mosulu), zabici to wojskowi i pogranicznicy.
Zamachu dokonano rano, w czasie gdy wojskowi i cywilni pracownicy schodzili się do pracy w bazie.
Z irackiego Kirkuku z kolei doniesiono o piątkowym zamachu na byłego radnego i jednego z arabskich przywódców plemiennych Naifa Sabhana al-Dżiburiego. Został on zastrzelony wieczorem przed własnym domem. Członkowie rady miejskiej Kirkuku przypuszczają, że powodem zamachu mogła być działalność Dżiburiego, który utrzymywał dobre stosunki z Kurdami.
Kirkuk, ośrodek przemysłu naftowego, oddalony o ok. 250 km na północ od Bagdadu, znany jest z napięć między mieszkającymi tam Arabami i Kurdami. W ciągu minionych dwóch lat w Kirkuku zabito kilkunastu lokalnych przywódców z obu społeczności.
em, pap