Rosja i Chiny "drugim biegunem" (aktl.)

Dodano:
Przywódcy Rosji i Chin, Władimir Putin i Hu Jintao, podpisali wspólną deklarację o ładzie międzynarodowym w XXI wieku.
Opowiedzieli się w niej za budową "wielobiegunowego świata", "równoprawnością w sprawach międzynarodowych" i "odejściem od konfrontacyjnego myślenia".

Hu Jintao przybył poprzedniego dnia z czterodniową wizytą oficjalną do Rosji, mającą podkreślić strategiczne znaczenie kontaktów między Moskwą i Pekinem.

"Rozwiązanie stojących przed ludzkością zadań możliwe jest tylko w warunkach sprawiedliwego i racjonalnego ładu światowego, opierającego się na ogólnie przyjętych zasadach i normach prawa międzynarodowego" - głosi rosyjsko-chińska deklaracja.

Wśród globalnych wyzwań, przed którymi stoi świat, strony wymieniły międzynarodowy terroryzm, groźbę rozprzestrzeniania się broni masowego rażenia oraz przepaść między biednymi i bogatymi.

Rosyjsko-chiński dokument podkreśla "konieczność zagwarantowania wszystkim krajom prawa do wyboru dróg rozwoju, zgodnych z narodową specyfiką", a także do "równoprawnego udziału w sprawach międzynarodowych".

"Należy rozstrzygać rozbieżności i spory metodami pokojowymi, unikać jednostronnych działań, nie stosować polityki dyktatu, nie uciekać się do siły lub groźby jej użycia" - podkreśliły Rosja i Chiny.

"Wspólnota międzynarodowa powinna całkowicie odejść od konfrontacyjnego myślenia i filozofii bloków, dążenia do monopolu i dominacji w sprawach międzynarodowych, prób dzielenia państw na prowadzące i prowadzone" - czytamy w deklearcji.

Strony wskazały też na "uniwersalną rolę ONZ". Według nich, "operacje pokojowe ONZ winny być zgodne z celami i zasadami Karty Narodów Zjednoczonych", a sama ONZ "powinna odgrywać bardziej zauważalną rolę przy rozpatrywaniu problemów globalnej gospodarki i rozwoju".

Zdaniem Rosji i Chin, kształtowanie nowego wielobiegunowego ładu międzynarodowego będzie jednak procesem trudnym i długotrwałym.

Oprócz wspólnej deklaracji, interpretowanej przez obserwatorów jako wyraz sprzeciwu wobec dominacji USA w polityce międzynarodowej, strony podpisały pakiet dokumentów, dotyczących współpracy w dziedzinie surowców energetycznych, finansów i elektroenergetyki.

Putin oświadczył po rozmowach z Hu Jintao, że między Rosją i Chinami nie ma żadnych poważniejszych problemów politycznych. "Oznacza to, że tym samym założyliśmy solidny fundament pod przyjaźń, zaufanie i współpracę między Rosją i Chińską Republiką Ludową na długi okres" - powiedział rosyjski prezydent.

Chiński przywódca oznajmił z kolei, że strony doszły do wspólnego stanowiska we wszystkich omawianych kwestiach. Hu Jintao dodał, że wspólna deklaracja "daje spojrzenie na wszystkie ważne problemy międzynarodowe i odzwierciedla twardą wolę obu państw obrony pokoju na całym świecie".

Jednym z głównych tematów rozmów przywódcy Chin w Moskwie były sprawy gospodarcze. Hu zapowiedział wzrost chińsko-rosyjskich obrotów handlowych z obecnych 21 mld dolarów rocznie do 70-80 mld USD w 2010 roku. Opowiedział się też za rozszerzeniem dwustronnej współpracy w dziedzinie energetyki, wymiany wojskowej, a także naukowo-technicznej.

Chiny są dziś największym odbiorcą rosyjskiej broni, a dynamicznie rozwijająca się gospodarka chińska potrzebuje dostaw rosyjskiej ropy naftowej i gazu ziemnego. Pekin zabiega o budowę rurociągu naftowego z Rosji. Jest też zainteresowany dostawami gazu ze Złoża Kowyktińskiego, w obwodzie irkuckim, na Syberii.

Obecna wizyta chińskiego przywódcy w Rosji jest rewizytą - Putin gościł w Pekinie w październiku zeszłego roku. Podpisano wówczas historyczne porozumienie, ostatecznie likwidujace spory graniczne między obu krajami.

Z Moskwy Hu Jintao poleci do Nowosybirska, gdzie spotka się z liderami regionów, tworzących Syberyjski Okręg Federalny. Jedna czwarta obrotów handlowych między Rosją i Chinami przypada na terytoria przygraniczne.

Stamtąd chiński przywódca uda się wizytą do Kazachstanu. Tam też 5 lipca weźmie udział w szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy, do której - oprócz Chin i Kazachstanu - należą Kirgistan, Tadżykistan, Uzbekistan i Rosja.

ss, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...