Grzech nadgorliwości

Dodano:
Publicysta Grzegorz Braun oskarżył w Polskim Radiu Wrocław prof. Jana Miodka o współpracę z aparatem bezpieczeństwa PRL.
Zawsze byłem za lustracją, za pełnym otwarciem archiwów IPN. Poczytuję sobie nawet pewne zasługi w procesie ujawniania agentów SB. Nie mam też powodów, by nie wierzyć Braunowi. Ale uważam jednak, że popełnił grzech nadgorliwości, który zaszkodzi sprawie i da przeciwnikom lustracji do ręki kolejny oręż. Dziennikarze powinni demaskować agentów, ale tylko po przebadaniu dokumentów (zwłaszcza, że mają teraz do nich dostęp), rozmowie z oskarżaną osobą. Mówienie publicznie, że ktoś był agentem bez podania żadnych faktów to nadużycie.
Teraz, po oświadczeniu IPN, że w Instytucie nie ma dokumentów na temat Miodka, profesor stanie się bohaterem - męczennikiem lustracji. A jego nazwisko zostanie wypisane na sztandarach przeciwników tego procesu.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...