List od Bronisława Komorowskiego
Dodano:
Szanowny Panie,
życie publiczne w szczęśliwie odzyskanej III RP wymaga oczyszczenia. Dlatego podjąłem działania zmierzające do rozdzielenia funkcji sprawowanych przez niektórych parlamentarzystów. W swoich ekspertyzach dowiodłem ponad wszelką wątpliwość, że nie wolno łączyć funkcji posła i dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego, posła i przewodniczącego Komisji Weryfikacyjnej WSI, posła i doradcy prezydenta ds. kobiet. Dzięki tej interwencji kilka osób zrezygnowało z bezprawnie zajmowanych stanowisk. Ale to dopiero początek.
W najbliższym czasie, w trosce o odnowę moralną polskiego społeczeństwa, planuję rozdzielić ustawowo funkcje męża i kochanka, kierowcy i pijaka oraz – co dotyczy pana osobiście – poety i felietonisty. W związku z tym radzę już dziś podjąć decyzję, którą funkcję pan wybiera. Jednocześnie informuję, że przez najbliższe cztery lata łączenie jakichkolwiek funkcji będzie surowo wzbronione. Jedyne, co będzie można łączyć bez konsekwencji prawnych, to funkcje marszałka Sejmu i głównego stratega. W Ministerstwie Upierdliwości.
Łączę małe wyrazy i polityczne naciski
/podpis nieczytelny/
W najbliższym czasie, w trosce o odnowę moralną polskiego społeczeństwa, planuję rozdzielić ustawowo funkcje męża i kochanka, kierowcy i pijaka oraz – co dotyczy pana osobiście – poety i felietonisty. W związku z tym radzę już dziś podjąć decyzję, którą funkcję pan wybiera. Jednocześnie informuję, że przez najbliższe cztery lata łączenie jakichkolwiek funkcji będzie surowo wzbronione. Jedyne, co będzie można łączyć bez konsekwencji prawnych, to funkcje marszałka Sejmu i głównego stratega. W Ministerstwie Upierdliwości.
Łączę małe wyrazy i polityczne naciski
/podpis nieczytelny/