Jak Kaczyński Dorna ratuje

Dodano:
Według nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Prasowej Polska Plus chce wystawić Ludwika Dorna w wyborach prezydenckich. W podjęciu decyzji Żelaznemu Ludwikowi pomógł...Jarosław Kaczyński. Przy okazji potwierdza się, że Bar za Kratą jest pewnym źródłem informacji;) (vide wpis Tajny plan Dorna).
Jak się dowiedziałem Polska Plus zamówiła sondaż, który miał pokazać ile negatywnego elektoratu ma obecnie Ludwik Dorn. Z badań wynika, że 70 proc. Polaków pozytywnie ocenia Dorna, a negatywnie – zaledwie kilkanaście proc. Słowo „zaledwie” jest jak najbardziej na miejscu. W czasach gdy Dorn był w PiS badania wykazywały, że jego elektorat negatywny sięgał aż 40 proc. Równocześnie znacznie mniej było ocen pozytywnych (50 proc.).

[b/]O czym to świadczy? Mechanizm jest prosty – wystarczy się skonfliktować z Jarosławem Kaczyńskim i zyskać miano jego wroga, by skoczyć w sondażach.

W przypadku byłego trzeciego bliźniaka można mówić o głębszej przemianie - wycofał się z wykształciuchów, porzucił ostrą retorykę, ewolucji uległy też jego poglądy. Sam przyznaje, że liberalizm gospodarczy jest mu teraz bliższy. Jednak decydującym czynnikiem był z pewnością ostry konflikt z Kaczyńskim.

Jaki ma znaczenie fakt, to Dorn będzie kandydatem Polski Plus? Może odebrać kilka procent poparcia Lechowi Kaczyńskiemu z pierwszej turze. Chociaż jest na to sposób. Wystarczy kłótnia z bratem tuż przed ogłoszeniem ciszy wyborczej (albo i w trakcie, w końcu kłótnie rodzinne nie są w tym czasie zabronione).


Grzegorz Łakomski

PS.

W sejmowych kuluarach można usłyszeć, że decyzję o starcie w wyborach podjął też Maciej Płażyński. To oznacza, że jeden z trzech założycieli Platformy będzie mógł odebrać parę procent kandydatowi swojej byłej partii.





Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...