CBA o Nowaku. Z poślizgiem

Dodano:
Plus na początek dla nowego ministra sprawiedliwości Marka Biernackiego. Za co? Za przyzwoitość.
Biernacki w programie "Jeden na jeden" w TVN24 powiedział jasno, że kontakty jego partyjnego kolegi, ministra Sławomira Nowaka z biznesem, powinny zostać zweryfikowane. - Kontrakty rządowe z firmą reklamową powinny zostać zbadane przez CBA, to naturalne. Sam minister Nowak powinien poprosić, żeby zostało to zweryfikowane, bo to jest w jego interesie oczyścić się przed opinią publiczną - powiedział minister sprawiedliwości.

W sumie to oczywiste, normalne! Tyle, że Nowak sprawę bagatelizował, a wspierał go w tym jego szef - Donald Tusk. Premier dwa tygodnie temu mówił, że wyjaśnienia Nowaka w sprawie jego licznych i drogich zegarków są wiarygodne. Przypomnijmy, że  Nowak nie wpisywał ich do oświadczeń majątkowych i rejestrów korzyści, zamieniał się nimi z biznesmenami. W ostatnim numerze "Wprost" pokazaliśmy, że tłumaczenia ministra są dziwaczne i dalekie od wiarygodności. Dziennikarska presja, ale też wypowiedzi takie jak Biernackiego zmusiły wreszcie do działania CBA. - Szef CBA polecił wszcząć analizę przedkontrolną w sprawie doniesień medialnych dotyczących rzekomych powiązań ministra transportu z biznesmenami zarabiającymi na państwowych kontraktach - ogłosił rzecznik CBA. Dobre i to. Szkoda, że na takie oświadczenie trzeba było czekać dwa tygodnie.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...