Fabryka przestępców

Dodano:
Nie palę. Więcej, nigdy nie zapaliłem jointa. Znam za to ludzi, którzy to robią. Czasami w mojej obecności.
W świetle prawa byłem wtedy świadkiem przestępstwa i jako praworządny obywatel powinienem był zawiadomić organy ścigania. Dlaczego tego nie zrobiłem ani nie zrobię? Ponieważ prawo obowiązujące w Polsce – karzące za palenie marihuany – jest głupie i krzywdzące wielu ludzi. Policja i prokuratura ścigają głównie młodych ludzi, którym w ten sposób państwo łamie życie, robiąc z nich przestępców. Bo między bajki można włożyć, że w ten sposób walczy się z mafią narkotykową.

Sprawdziliśmy, ile każdy z nas płaci za wojnę z maryśką. Według Ministerstwa Sprawiedliwości koszty postępowania w sprawie o posiadanie narkotyków w 2009 r. wyniosły państwo 82 mln zł. Zatrzymano ponad 14 tys. osób. Wychodzi więc średnio prawie 6 tys. zł na osobę. W 2012 r. za posiadanie marihuany trafiło za kratki 2,8 tys. osób.

W dwóch stanach USA (Kolorado i Waszyngton) zalegalizowano marihuanę, ograniczając jednocześnie jej dostępność dla osób poniżej 21. roku życia. W kolejnych 14 stanach USA dopuszcza się jej używanie w celach medycznych. Kraje Europy Zachodniej, Australia, Nowa Zelandia, Kanada i większość Ameryki Łacińskiej dopuszczają posiadanie na własny użytek i określają maksymalne wartości (najwyższe obecnie w Czechach). W reszcie świata – całej Azji, Afryce, byłym ZSRR i połowie demoludów – marihuana jest całkowicie legalna. Trwają debaty legalizacyjne również w Argentynie, Brazylii, Gwatemali, Meksyku i Urugwaju.

A u nas? Dopiero jest zapowiadane złożenie ustawy. Ruch Palikota proponuje, by państwo kontrolowało uprawę konopi indyjskich i sprzedaż marihuany. Zyski posłużyłyby do finansowania programów przeciwdziałania narkomanii. Czy ustawa przejdzie w Sejmie? Raczej nie. Posłowie to hipokryci. Popalają także trawkę. I mogą to robić spokojnie, bo w przeciwieństwie do zwykłych obywateli chroni ich immunitet. Nie muszą się obawiać rewizji, zatrzymania ani wyroku karnego za wypalenie jointa.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...