Dwa generalskie bilanse życia: Denga Xiapinga i Wojciecha Jaruzelskiego
Dodano:
Na początku XXI wieku narodziła się chińska inicjatywa wydania w języku polskim i chińskim książki poświęconej dziejom narodu polskiego oraz polsko-chińskiej współpracy politycznej, gospodarczej, kulturalnej i naukowej. Wydawcą tego dzieła bogato ilustrowanego wielkimi zasobami archiwalnymi zdjęć znajdujących się w archiwach ChRL została Chińsko -Polska Fundacja Współpracy Gospodarczej i Kulturalnej Dzieło takie ostatecznie ukazało się ,bogate w treść i ze wspaniałymi fotografiami często publikowanymi w Polsce po raz pierwszy („Polska-ojczyna Chopina” 2011r.). Zwrócono się do mnie, abym napisał do tego dzieła dwa krótkie opracowania. Jedno poświęcone wizycie Zhou Enlaia w Polsce w 1957 roku, Drugie poświęcone spotkaniu Denga Xiaoping z Wojciechem Jaruzelskim w 1986 roku. Jeśli wykonanie tego pierwszego zadania było łatwe, to wykonanie drugiego nastręczało ogromne kłopoty. Strona chińska dostarczyła mi co prawda krótką notatkę dotyczącą tego spotkania oraz tekst przemówienia na tym spotkaniu Denga Xiaopinga, ale problem polegał na tym, że w gruncie rzeczy obaj rozmówcy reprezentowali odmienny pogląd na temat sposobów rozwiązania w obu krajach nabrzmiałych problemów społeczno-gospodarczych natomiast ja miałem autorską ambicje przedstawić głębiej i szerzej ten delikatny problem niż jest w Polsce powszechnie znany. W sumie otrzymałem niewiele miejsca na przedstawienie go we wspomnianej książce. W sumie uznaje ,że udało się jednak przedstawić w krótkim tekście odmienności rozwiązywania nabrzmiałego kryzysu w obu krajach przez tak różne osobowości ich przywódców –mimo-że obaj przedstawiani rozmówcy byli generałami.
Jeśli chodzi o Chiny to od 1979 roku dokonywały one już pod kierownictwem Denga Xiaoping głębokiej reformy w tym wręcz dopracowały się nowych fundamentalnych założeń funkcjonowania dotychczasowego ustroju. Wbrew założeniom twórców marksizmu Karola Marksa i Fryderyka Engelsa w kraju tym kreowano, a ścisłe przywrócono funkcjonowanie na szeroka skalę rynku. Dla jego funkcjonowania przywołano na początku do Chin kapitał chiński znajdujący się w diasporze, który niezwykle chętnie rozpoczął budować liczne przedsiębiorstwa zarówno wytwórcze jak i handlowe w starej swojej ojczyźnie. W ślad za chińskim kapitałem przybyłym do ojczyzny rozpoczął na szeroka skalę napływać do Chin inny, zagraniczny kapitał. Dynamika tego napływu była ogromna, choć w Chinach nie sprzedawano kapitałowi zagranicznemu na szerszą skalę chińskich przedsiębiorstw, a ziemie pod budowę nowych zakładów nie sprzedawano ale dzierżawiono na długi okres czasu z reguły na kilkadziesiąt czy sto lat. W umowach z państwem chińskim ściśle reglamentowano też procent z uzyskanych dochodów, które kapitał może transferować za granicę i procent dochodów, które musiał inwestować w Chinach. W każdym przedsiębiorstwie nowo powołanym w Chinach finansowanym przez kapitał zagraniczny właściciel przedsiębiorstwa działającego w Chinach w wyniku podpisanej umowy z państwem chińskim miał obowiązek zatrudnić Chińczyka delegowanego przez państwo chińskie, któremu gwarantowano wgląd we wszystkie transakcje realizowane w danym przedsiębiorstwie. Innymi słowy państwo chińskie zagwarantowało sobie ogromny wpływ na te przedsiębiorstwa, które na podstawie kapitału zagranicznego powstawały i rozwijały się w ChRL. Jednocześnie w ograniczonym zakresie dopuszczano w Chinach inwestycje zagraniczne w sferę bankowości, gwarantując ChRL dominującą pozycję w bankowości i finansach publicznych swojej ojczyzny . Zadbano też, aby w newralgicznych dziedzinach przemysłu mających strategiczne znaczenie dla państwa chińskiego dopuścić do działalności firmy z kapitałem zagranicznym tylko w ograniczonym zakresie lub nie tworzyć im takich możliwości.
Cecha charakterystyczna tych przeobrażeń było to, że nie towarzyszyły im wielkie ideologiczne dyskusje ani wewnątrz KPCH, ani też w szerokich sferach publicznych (prasa, radio, TV). Intelektualnym uzasadnieniem zarówno przy dopuszczaniu chińczyków mieszkających w Chinach do rozwijania różnorodnej działalności biznesowej, jak też kapitału chińskiego z za granicy i innych kapitałów spoza granic ChRL było słynne stwierdzenie Deng Xiaopinga, że nieważne jaki kot ma kolor skóry, ale czy umie łapać myszy. Było to właściwie całe pragmatyczne uzasadnienie przedsięwzięć służących szybkiemu uruchomieniu i głębokiemu wykorzystaniu rynku jako siły sprawczej intensywnego rozwoju ówczesnych Chin. W czasie moich wizyt w tym kraju mogłem się przekonać głównie dzięki uprzejmości mojego wielkiego przyjaciela prof. Li Jungwena członka i pracownika Chińskiej Akademii Nauk Społecznych,(instytucji będącej współtwórcą chińskich reform) będącego zarazem członkiem Rosyjskiej Akademii Nauk, specjalizującym się głównie w ocenach i prognozach gospodarczych, zarówno krótkoterminowych, jak i długoterminowych, że uczeni chińscy wnieśli ogromny ,realny wkład w opracowanie i realizacje chińskiej reformy gospodarczej i otwarcia na świat. Z udostępnionych mi w czasie moich wizyt w Chinach przez mojego przyjaciela chińskiego i innych moich przyjaciół chińskich materiałów doszedłem do wniosku, że ChRL taką drogę rozwoju, która polegała na dopuszczeniu na ten teren chińskiego kapitału znajdującego się poza granicami kraju, oraz kapitału zagranicznego innego pochodzenia i rodzimych inicjatyw gospodarczych opierały na gruntownych ekspertyzach dotyczących doświadczeń innych krajów, które szukały dla siebie dróg dla zapewnienia intensywnego rozwoju. Dotyczyło to dla przykładu doświadczeń polskich w zakresie brania w okresie panowania Edwarda Gierka kredytów zagranicznych i ich skutków dla rozwoju naszego kraju. Wiele opracowań przygotowanych w Akademii Nauk Społecznych w Pekinie dotyczyło też innych problemów,. Na przykład w zbadanych naukowo problemach opisanych w chińskich ekspertyzach naukowych wiele uwagi poświęcono licznym doświadczeniom przejmowania przez banki najważniejszych krajów świata systemów bankowych w krajach dopiero wkraczających na drogę nowoczesnego rozwoju. Ekspertyz takich przygotowano bardzo dużo(wręcz kilka set) Na podstawie tych ekspertyz nie tylko przyjęto zasadę zapewnienia rozwoju Chin w tym okresie przez przyciągnięcie inwestycji zagranicznych, ale też w dużej mierze ustalono zasady na których te inwestycje będą w Chinach funkcjonować i wytypowano tereny na których będą rozwijane oraz takie na których będą bardzo ograniczane. Wiele ekspertyz dotyczyło też luk w gospodarce globalnej i szansy ich wykorzystania przez Chiny. Z ekspertyz tych wynikało, że Chiny mają szansę szybko rozwinąć się gospodarczo dzięki temu, że dysponują ogromnymi zasobami taniej siły roboczej, oraz ,że wspomniana siła robocza jest chętna do pracy, zdyscyplinowana i gotowa w szybkim okresie czasu nie tylko opanować produkcję towarów, którą będzie można łatwo sprzedać po niskich cenach, osiąganych w dużej mierze poprzez niskie tutejsze płace ale też przez, wysoką organizację i dyscyplinę pracy i zapewnienie jej korzystnych warunków masowego zbytu. Wspomniane dane uzyskane droga takich ekspertyz udostępniano nie tylko chińskim instytucjom państwowym, ale poprzez nie i poprzez chińskich przedstawicieli działających w zagranicznych firmach którzy je udostępniali właścicielom tych firm. W rezultacie od 1979 roku do czasów, w których w 1986 roku usiedli do rozmów Deng Xiaoping i Wojciech Jaruzelski, Chiny osiągnęły 10% wzrost PKB rocznie, co już wtedy było gigantycznym osiągnięciem. Na dodatek każdy procent PKB miał większe znaczenie w Chinach niż w innych krajach, albowiem transfer zysku osiąganego z tego wzrostu był przez państwo chińskie ściśle reglamentowany i w dużej mierze wykorzystywany do inwestycji realizowanych w Chinach.
W 1986 roku, gdy odbywało się spotkanie Deng Xiaopinga z Wojciechem Jaruzelskim Chiny zaledwie w ciągu kilku lat (od 1979 r.)weszły na drogę intensywnego rozwoju osiągając ok.10%rocznego wzrostu PKB. Przyjęta strategia chińska przewidywała utrzymanie przez długi okres czasu niskiego poziomu płac robotników chińskich, co miało zdynamizować chiński eksport i rzeczywiście go zdynamizowało. Było w tej sytuacji całkowicie jasne, że w Chinach nie można liczyć na zbyt duże zadowolenie narodu chińskiego z pierwszych sukcesów nowej reformy i otwarcia na świat oraz nowej polityki gospodarczej. Na efekty tego zakresu przynoszące wyraźny wzrost powszechnego zadowolenia chińczyków można było liczyć dopiero w perspektywie długich dziesięcioleci. Jednocześnie Deng Xiaoping zdawał sobie doskonale sprawę, że liberalizacja życia społeczno-ekonomicznego w Chinach może bez tego powszechnego zadowolenia narodu chińskiego być w takiej sytuacji łatwo wykorzystywane do tego, aby dość łatwo obalić istniejący ustrój i jego najważniejszy element w postaci dominacji Komunistycznej Partii Chin. Znał też doskonale polskie doświadczenie w tym zakresie i wiedział o próbach obalenia dotychczasowej władzy w tym kraju na początku przez studentów, a potem przez swoisty sojusz zbuntowanych studentów z niezadowoloną ze swego standardu życia klasą robotniczą i innych części polskiej ludności.. Zdawał sobie doskonale sprawę, że w Polsce miała miejsce dość skuteczna próba obalenia dotychczasowego ustroju rozpoczęta od organizowanie studentów w 1968 roku do działalności anty ustrojowej, potem rozszerzona przez organizowanie sojuszu studentów i grup intelektualistów a jeszcze potem z opozycyjnie zorientowanymi robotnikami już w 1970 a zwłaszcza szczególnie w 1980 roku. Zapoznawały go z tym problemem liczne opracowania naukowe po części przygotowane w Chińskiej Akademii Nauk Społecznych, które moi przyjaciele chińscy mi udostępnili dużo wcześniej niż zabierałem się do napisanie syntezy dotyczącej historycznego spotkania obu generałów. . Sytuacja Denga Xiaopinga w tym okresie gdy rozmawiał z generałem W Jaruzelskim była szczególna, bo jego zrozumienie zagrożeń funkcjonowania dotychczasowej władzy w Chinach nie podzielali niektórzy jego koledzy współrządzący z nim zarówno Komunistyczną Partii ą Chin, jak tez państwem chińskim. Warto przypomnieć w tym miejscu, że zaledwie kilka lat później, właśnie na rozkaz wspomnianego Denga Xiaopinga armia chińska o wiele bardziej brutalnie niż uczynił Wojciech Jaruzelski w pamiętnym grudniu1980 roku, stłumiła chińskie demonstracje studencka na Placu Niebiańskiego Pokoju w Pekinie ,nie dopuszczając do pozyskania przez chińskich studentów robotników chińskich i innych grup społecznych, które nie mogły ,wręcz miały prawo nie być zadowolone z dotychczasowych rządów Komunistycznej Partii Chin które nie przyniosły takich korzystnych rezultatów w zakresie spraw bytowych w latach 1949 – 1979 i 1979-1989 które mogły rozładować narastające napięcie społeczne w Chinach tego okresu. Wydaje się, że wspomniany przywódca chiński już wtedy gdy rozmawiał z W Jaruzelskim wyraźnie dostrzegał narastającą opozycję studencką w swoim kraju i wydawało się, że podejmie ten temat z przywódcą polskim, który sprawnie i skutecznie ten temat wcześniej rozwiązał, choć aktualnie borykał się już wtedy od sześciu lat z szansą korzystnego wykorzystania tego rozwiązania dla zapewnienia takiego rozwoju Polski, który zlikwidował by społeczne i gospodarcze źródła głębokiego niezadowolenia większości Polek i Polaków z ówczesnych rządów w Polsce. Było dla mnie interesujące czy obaj przywódcy otwarcie na te tematy sobie porozmawiali. Rozumiem, że było im dość trudno podjąć taki dialog.
Pamiętać trzeba, że Wojciech Jaruzelski znajdował się w tym czasie w zupełnie innej sytuacji w porównaniu do swego chińskiego odpowiednika . Kryzys, w którym znajdowała się Polska-obok jego źródeł powstałych z jego strukturalnych wad wynikał dodatkowo z funkcjonowania w Polsce w dużej mierze narzuconego przez radzieckiego partnera ustrojowych rozwiązań w latach 1944-1945, spotęgowany natomiast został zwłaszcza w latach 70-tych a potem jeszcze bardziej 80-tych powodujący realne niebezpieczeństwo radykalnego obalenia dotychczasowego ustroju. Skutki tego kryzysu został przez W. Jaruzelskiego częściowo zażegnane przez wprowadzenie w grudniu 1980 roku stanu wojennego. Jednakże eliminacja silnej, zorganizowanej opozycji cieszącej się wzrastającym poparciem przytłaczającej większości narodu polskiego, nie oznaczała, że istniejąca władza mogła liczyć na długotrwałe niezagrożone niczym istnienie i funkcjonowanie. Fundamentalne, strukturalne wady istniejącego wtedy w Polsce modelu ustrojowego polegające na tym, że w ramach tego ustroju nie zostały wykształcone w przeciwieństwie do równolegle istniejącego ustroju kapitalistycznego bodźce permanentnego osiągania coraz wyższej wydajności pracy, postępu technicznego i inspirowania odkryć naukowych, nie mogących przyspieszyć rozwoju kraju a w efekcie decydujące o utrzymywaniu w nim niskiego, a nawet pogarszającego się standardu życia narodu polskiego powodowały, że zażegnane stanem wojennym zagrożenia istniejącej władzy nie były ani trwałe, ani stabilne a wręcz rodziły możliwości powtórnego wybuchu społecznego niezadowolenia. Ważną też przyczyną braku perspektyw rozwojowych w Polsce było to, że w ówczesnym kierownictwie PZPR, a zwłaszcza w jego intelektualnym zapleczu rozwijała się i umacniała koncepcja wedle której istniejący w Polsce ustrój będący próbą budowania innego ustroju niż kapitalistyczny nie ma racji bytu. albowiem we współczesnym świecie racje bytu ma wyłącznie ustrój kapitalistyczny szczególnie w jego liberalnym kształcie. To, że takie poglądy występowały w ścisłym gronie kierowniczym PZPR potwierdza choćby publikacja, która ukazała się po latach, w której jeden z głównych doradców intelektualnych W. Jaruzelskiego prof. Dr hab. Janusza Reykowski wręcz potwierdził takie swoje poglądy, które nie były mu obce już wtedy ( Projekt dla Polski. Perspektywa lewicowa. Wydawnictwo „Muza „Warszawa .2011 r.) Wszystko wskazuje na to, że do takich przekonań już w tym czasie, gdy W. Jaruzelski rozmawiał z Dengiem Xiaopingiem doszedł nie tylko J Reykowski ale też wielu członków ówczesnego kierownictwa PZPR, którzy wywierali w tej sprawie znaczący wpływ na poglądy W. Jaruzelskiego. Warto też odnotować, że polski przywódca nie miał takiego rozmachu, wyobraźni i nowatorskiej orientacji jak jego chiński odpowiednik Był też bardziej podatny na oddziaływanie swego otoczenia. Jednocześnie stwierdzić należy a nawet trzeba, że przywódca polskich sił rządzących z racji swojej wojskowej profesji przez cały okres po 1980 roku orientował się na zapewnienie dalszego rozwoju kraju głównie poprzez wykorzystanie jako siły napędowej zawodowych wojskowych do rozwiązywania wielu fundamentalnych problemów, a zwłaszcza do osiągnięcia przyspieszonego rozwoju kraju, i na tej podstawie podniesienia poziomu życia robotników, chłopów, głównych grup inteligencji polskiej. Ograniczone a nawet wręcz słabe rezultaty osiągnięte przez tą kadrę i wszystkie inne osoby pracujące na rzecz takich sukcesów z natury rzeczy pośrednio potwierdzały teorie, że ustrój funkcjonujący wtedy w Polsce w swoich fundamentach jest strukturą, która nie wytrzymuje próby życia i że wcześniej, czy później będzie zachodziła potrzeba przekazania władzy siłą, które w przeciwieństwie do obecnie rządzących wykreują inny ustrój, który zapewne zapewni odpowiedni rozwój narodowi polskiemu i zlikwiduje konflikty, które z natury rzeczy wyrastały i rozwijały się między Polską a krajami pozostającymi w sferze funkcjonowania różnych odmian ustroju kapitalistycznego.
Należy też dodać w tej prezentacji, że specyficzność sytuacji tego spotkania, polegała na tym,że przedstawiciele różnych orientacji w sprawie losów ustroju, który reprezentowali nie mieli specjalnych powodów, aby swoje najbardziej dramatyczne dylematy w sposób jasny i otwarty przedstawiać rozmówcy. Z notatki, którą otrzymałem od Chińczyków na temat tego spotkania i tekstu przemówienia Denga Xiaopinga (Deng Xiaping „Chiny na drodze reform XXI wieku „Wydawnictwo „Adam Marszałek”Toruń 2007r.) oraz zapisków przemówienia W. Jaruzelskiego wynika, że na spotkaniach raczej podkreślano odmienność sytuacji istniejącej w obu krajach i prawie obu partii do reprezentowania oryginalnych, niepowtarzalnych rozwiązań, niż szukano sposobów na znalezienie wspólnych "kluczy" do rozwiązania problemów, które w wypadku obu przywódców miały wyraźnie jednak wspólne korzenie. Tymi wspólnymi korzeniami było niewątpliwie to, że w wypadkach obu krajów faktycznym źródłem kłopotów były strukturalne wady dotychczasowych ustrojów budowanych na podglebiu inspiracji zaczerpniętych z radzieckiego ich pierwowzoru. Oraz z głębszych pokładów myśli i rekomendacji nie tylko Lenina i Stalina ale też Marksa i Engelsa. Przy tym ówcześni Chińczycy już od kilku lat w planie dość pragmatycznym ,bez ideologiczno-intelektualnych deklaracji z tego zakresu i głębszych teoretycznych i ideologicznych uzasadnień przezwyciężali głębokie wady faktyczne dotychczasowego ustroju. Natomiast Polacy tkwili w nich wyjątkowo głęboko a ich reformy w tym zakresie nosiły w gruncie rzeczy połowiczny i ograniczony charakter. Działo się tak w Polsce mimo tego, że już wcześniej przed tą rozmowa obu przywódców rząd M. Rakowskiego próbował wprowadzić elementy rynku do polskiej gospodarki, ale czynił to tak awanturniczo i tak bezmyślnie, że w przeciwieństwie do chińskich rozwiązań nie przyniosło to nie tylko 10% wzrostu PKB każdego roku ale zachwiało polską gospodarką oraz stworzyło potężny wzrost niezadowolenia społecznego.
Przed napisaniem tekstu do wspomnianej chińskiej książki dotyczącej historii Polski i stosunków polsko-chińskich złożyłem wizytę W. Jaruzelskiemu i próbowałem się dowiedzieć od niego dlaczego nie próbował bliżej zainteresować się chińskim doświadczeniem w zakresie zmian ustrojowo-modelowych a ściśle projektów chińskich reform dotychczasowego ustroju i nie usiłował w efekcie posłużyć się chińskimi rozwiązaniami reformując dotychczasowy ustrój istniejący w Polsce w kierunku takich przeobrażeń, jakie skutecznie realizował Deng Xiaoping od 1979 roku, czyli już przez kilka lat od chwili gdy spotkali się obaj przywódcy. W. Jaruzelski zdecydowanie i konsekwentnie uważał w tej rozmowie, że odmienna sytuacja w Chinach i Polsce zarówno generalnie jak i w ówczesnym okresie czasu nie dawała żadnych szans posłużenia się chińskim doświadczeniem w reformowaniu ustroju funkcjonującego wtedy w Polsce. Rzeczywiście wspomniane przez W. Jaruzelskiego różnice były ogromne. Począwszy od wielkości obu naszych krajów i narodów, odmiennej mentalności, ukształtowanej przez różne dzieje. Jednakże upierałem się w czasie tej dyskusji przy przekonaniu, że główną przeszkodą nie wykorzystania w Polsce tak ważnych i tak przyszłościowych już pierwszych chińskich doświadczeń w przeobrażaniu dotychczasowego ustroju w jego model pozbawiony fundamentalnych wad głównie w postaci braku gospodarki rynkowej, pełnej legalizacji i rozkwitu klasy kapitalistów rodzimych i zagranicznych, innego pojmowania niż miało miejsce w dawnym ustroju wzajemnych stosunków klasy kapitalistów, warstw biurokracji i świata ludzi pracy posiadało nie tylko specyficznie chiński charakter ale też uniwersalne i potwierdzało z jednej strony nowatorstwo Chińczyków rządzących coraz skutecznie swym krajem a jednocześni ujawniało niedocenianie uniwersalnego znaczenia tych rozwiązań przez wielu osób w Polsce co potwierdzało ich skostniałość, brak horyzontów intelektualnych, nowatorstwa i odwagi. Oczywiście ta moja uwaga dotyczyła głównych przedstawicieli rządzącej wówczas w Polsce partii. W Jaruzelski przyznał mi racje w sprawie wspomnianych mankamentów polskiej kadry mówiąc o niej „my”ale stanowczo twierdził, że z chińskich doświadczeń nie można było w Polsce skorzystać z racji generalnej odmienności warunków istniejących w obu krajach.
Rozmowa była ostra ,nie wystąpiła w niej nawet ograniczona możliwość dopracowania się wspólnych poglądów na te fundamentalne tematy. W efekcie tego spotkania otrzymałem najnowszą książkę generała z piękną dedykacja. (Wojciech Jaruzelski „Być może to ostatnie słowo (wyjaśnienie złożone przed sądem)Wydawnictwo”Comandor”2008 r. Natomiast w dedykacji przeczytałem: „Panu prof. Wojciechowi Pomykale z szacunkiem, pozdrowieniami i najlepszymi życzeniami”). Nie było to moje pierwsze spotkanie z generałem, ale było bardzo ważne i wysoce kształcące przynajmniej dla mnie. Należę do tych osób, które cenią to, że generał W. Jaruzelski w decydujący sposób przyczynił się do tego, że w Polsce w walce między sferami rządzącymi a opozycją nie popłynął duży potok przelanej krwi w wojnie domowej. Miał też wybitny wkład w to, że naród polski wybrał sobie swobodnie określone rozwiązania ustrojowe choć nie czynił tego z pełną świadomością na co się decyduje. Nie wszyscy doceniają tą wielką, pozytywną role generała. Wspomniane jego osiągnięcia uznaje za wielki , osobisty sukces generała. Jednakże uznaję też, że nie jest to tego rodzaju sukces, który na swym kącie zapisał ostatecznie też generał Deng Xiaoping. Obaj generałowie -co prawda-uchronili swoje ojczyzny przed o wiele większym niż to mogło mieć miejsce rozlewem krwi. Jednakże to tylko Deng Xiaoping wyprowadził swoją ojczyznę na szerokie szlaki bezprecedensowego, dynamicznego rozwoju. Oczywiście w tym wyprowadzaniu skorzystał z wielu specyficznych, niepowtarzalnych chińskich możliwości i okoliczności. Ale nie to było decydujące w jego sukcesie a wizji budowy zupełnie innego ustroju niż dotychczasowy kapitalistyczny bardzo zresztą zróżnicowany Ale też zasadniczo innego niż post radzieckie też zresztą mocno zróżnicowany. Z natury rzeczy potrafił w tym projektowaniu nowego ustroju wykorzystać chińskie częściowo korzystne warunki i specyficzności, nie występujące w Polsce. . Inną historie naszych krajów, choć mająca wiele punktów stycznych, inną specyfikę mentalności narodowych, nie mówiąc już o innej wielkości krajów i narodów co mu ułatwiało ale też utrudniało osiąganie sukcesów. Jednakże nie te okoliczności były-moim zdaniem- dla tej sprawy najważniejsze a zróżnicowana skala nowatorstwa intelektualnego, rozmachu, zdolności twórczych oraz niekonwencjonalnego, nieschematycznego myślenia, Chińczyków i Polaków kierujących swymi narodami. To one ostatecznie zadecydowały o gigantycznym chińskim sukcesie i o wielu sukcesach ale o znacznych też porażkach polskiego narodu. Obciążony licznymi fundumentalnyni,strukturalnymi wadami ówczesny ustrój był do zreformowania i w Chinach i w Polsce. Zreformowany jego kształt musiał z natury rzeczy bowiem z racji jego istoty łączyć walory ponadnarodowe oraz uniwersalne z narodowymi Natomiast w specyficznych warunkach narodowych te jego cechy uniwersalne mogły, a nawet powinny być wzbogacone a nawet ciągle wzbogacane dodatkowymi elementami. Zarówno narodowego jak i pond narodowego charakteru. Wynika z tego, że inny niż kapitalistyczny ustrój na dodatek ustrój harmonijnej współpracy klasy kapitalistów, biurokracji i ludzi pracy można i powinno się próbować budować pod każdą długością i szerokością geograficzną jeśli się naprawdę chce pomyślności dla swego narodu. Aby o taki ustrój walczyć i zacząć go budować trzeba chcieć i rozumieć oraz docenić walory takiego rozwiązania ustrojowego, i posiadać determinację nowatorskiej jego realizacji. Elita CHRL w dużej części to wszystko w znacznym stopniu już od dłuższego czasu posiadała i nadal posiada. Skale tego posiadania w stopniu nieprawdopodobnym wzbogacając Rządząca w PRL elita w swej większości tego wszystkiego nie posiadała. Musiało się dlatego to wszystko tak skończyć w CHRL i PRL jak się skończyło.
A skończyło się dość zróżnicowanie. W Chinach coraz ciekawiej i dość szczęśliwie ale wszystko jest tu dopiero w dynamicznym i gorącym toku. Wszystko się może jeszcze różnie skończyć. Klęska tego eksperymentu ustrojowego też nie jest wykluczona Nie wchodząc w szczegóły odnotować należy kilka pozytywnych ale też i fatalnych następstw natomiast polskiej zmiany ustrojowej dokonanej w 1989 roku. Przejmująca władzę nowa elita nie posiadała –jak się okazuje-wizji zapewnienia pomyślnej perspektywy swojemu narodowi. Ograniczała się tylko do przewidywanego zapewnienia mu demokratycznego prawa wyborczego i niezależności od wschodniego sąsiada. Dla pomyślności blisko 40mln narodu, to było za mało. O wiele za mało. Najgorsze w tym wszystkim było to, że lekkomyślnie pozbyła się wspomniana elita polskiego potencjału przemysłowego, polskich banków i polskiej sieci handlowej (Dokonano wręcz zbrodni na polskim przemyśle co udokumentował prawdziwy, obiektywy, rejestr tej zbrodni zawarty w książce Andrzeja Karpińskiego, Stanisława Paradysza, Pawła Soroki, ”Jak powstawały i upadały z zakłady przemysłowe w Polsce. Wydawnictwo „Muza „Warszawa 2013 r.). W rezultacie obecnej sytuacji naród polski nie czerpie satysfakcji z posiadania choćby jednego „narodowego produktu”, który nie tylko przynosił by mu sławę, ale realne korzyści wynikających z uzyskania odpowiednio miejsca w nowoczesnym podziale pracy występującym w europejskiej i globalnej gospodarce. Bez takiego znaczącego produktu narodowego nie można mówić o zapewnieniu warunków, uzyskania możliwości rozkwitu, żadnego współczesnego narodu, i choćby zajęcia odpowiedniego miejsca w europejskim i światowym podziale pracy. Na dodatek taka sytuacja zmusiła ponad 2 mln Polaków i Polek do emigracji zarobkowej poza granice swojej ojczyzny tylko w ostatnim czasie, przy tym dotyczyło to z reguły -jak zawsze bywa w takich sytuacjach-emigracji ludzi najbardziej dynamicznych, najzdolniejszych, mogących do losów danego narodu wnosić znaczący wkład. Tych mankamentów naszego narodowego życia nie może w pełni zrekompensować niewątpliwie uzyskanie w toku zmian ustrojowych ważnych dla Polek i Polaków praw rzeczywistego wybierania swoich przedstawicieli do parlamentu, czy organów samorządowych, a nawet na stanowisko prezydenta. Nie rekompensuje też wad III Rzeczypospolitej uzyskana przynależność Polski do tak ważnych organizacji jak UE, czy NATO, choć można to uznać za ważny sukces wszystkich nurtów elit odrodzonej Rzeczpospolitej Polskiej.
Dzięki W. Jaruzelskiemu Polki i Polacy pokojowo zmienili ustrój i to zgodnie ze swoimi rzeczywistymi pragnieniami niewątpliwie częściowo na lepszy a w każdym razie na inny niż ten w którym dotąd żyli. Dzięki Dengowi Xiaopengowi Chiny istniejący dotąd ustrój radykalnie zreformowali i z odległych miejsc w tabelach rozwoju ekonomicznego awansowały na pozycje drugiego po Stanach Zjednoczonych mocarstwa przemysłowego współczesnego świata i pierwszego mocarstwa eksportowego W wyniku zmiany ustroju Polacy też utorowali drogę do zmiany ustroju wielu narodom. Dzięki Dengowi Xiaopingowi chińska społeczność nie tylko stała się drugim mocarstwem przemysłowym i pierwszym mocarstwem eksportowym współczesnego świata, ale buduje bezprecedensowy, nowatorski ustrój społeczno-gospodarczy na historycznie nieprzetartych jeszcze szlakach całych dziejów nie tylko Chin ale globalnej ludzkości wszechczasów, ustrój rzeczywiście kreujący harmonijną współprace świata ludzi pracy, całej klasy kapitalistów i coraz mniej wyalienowanej biurokracji. Nie można zakwestionować znaczenia i wielkości takiego przedsięwzięcia. Znaczenia bezprecedensowego.
Jeśli chodzi o Chiny to od 1979 roku dokonywały one już pod kierownictwem Denga Xiaoping głębokiej reformy w tym wręcz dopracowały się nowych fundamentalnych założeń funkcjonowania dotychczasowego ustroju. Wbrew założeniom twórców marksizmu Karola Marksa i Fryderyka Engelsa w kraju tym kreowano, a ścisłe przywrócono funkcjonowanie na szeroka skalę rynku. Dla jego funkcjonowania przywołano na początku do Chin kapitał chiński znajdujący się w diasporze, który niezwykle chętnie rozpoczął budować liczne przedsiębiorstwa zarówno wytwórcze jak i handlowe w starej swojej ojczyźnie. W ślad za chińskim kapitałem przybyłym do ojczyzny rozpoczął na szeroka skalę napływać do Chin inny, zagraniczny kapitał. Dynamika tego napływu była ogromna, choć w Chinach nie sprzedawano kapitałowi zagranicznemu na szerszą skalę chińskich przedsiębiorstw, a ziemie pod budowę nowych zakładów nie sprzedawano ale dzierżawiono na długi okres czasu z reguły na kilkadziesiąt czy sto lat. W umowach z państwem chińskim ściśle reglamentowano też procent z uzyskanych dochodów, które kapitał może transferować za granicę i procent dochodów, które musiał inwestować w Chinach. W każdym przedsiębiorstwie nowo powołanym w Chinach finansowanym przez kapitał zagraniczny właściciel przedsiębiorstwa działającego w Chinach w wyniku podpisanej umowy z państwem chińskim miał obowiązek zatrudnić Chińczyka delegowanego przez państwo chińskie, któremu gwarantowano wgląd we wszystkie transakcje realizowane w danym przedsiębiorstwie. Innymi słowy państwo chińskie zagwarantowało sobie ogromny wpływ na te przedsiębiorstwa, które na podstawie kapitału zagranicznego powstawały i rozwijały się w ChRL. Jednocześnie w ograniczonym zakresie dopuszczano w Chinach inwestycje zagraniczne w sferę bankowości, gwarantując ChRL dominującą pozycję w bankowości i finansach publicznych swojej ojczyzny . Zadbano też, aby w newralgicznych dziedzinach przemysłu mających strategiczne znaczenie dla państwa chińskiego dopuścić do działalności firmy z kapitałem zagranicznym tylko w ograniczonym zakresie lub nie tworzyć im takich możliwości.
Cecha charakterystyczna tych przeobrażeń było to, że nie towarzyszyły im wielkie ideologiczne dyskusje ani wewnątrz KPCH, ani też w szerokich sferach publicznych (prasa, radio, TV). Intelektualnym uzasadnieniem zarówno przy dopuszczaniu chińczyków mieszkających w Chinach do rozwijania różnorodnej działalności biznesowej, jak też kapitału chińskiego z za granicy i innych kapitałów spoza granic ChRL było słynne stwierdzenie Deng Xiaopinga, że nieważne jaki kot ma kolor skóry, ale czy umie łapać myszy. Było to właściwie całe pragmatyczne uzasadnienie przedsięwzięć służących szybkiemu uruchomieniu i głębokiemu wykorzystaniu rynku jako siły sprawczej intensywnego rozwoju ówczesnych Chin. W czasie moich wizyt w tym kraju mogłem się przekonać głównie dzięki uprzejmości mojego wielkiego przyjaciela prof. Li Jungwena członka i pracownika Chińskiej Akademii Nauk Społecznych,(instytucji będącej współtwórcą chińskich reform) będącego zarazem członkiem Rosyjskiej Akademii Nauk, specjalizującym się głównie w ocenach i prognozach gospodarczych, zarówno krótkoterminowych, jak i długoterminowych, że uczeni chińscy wnieśli ogromny ,realny wkład w opracowanie i realizacje chińskiej reformy gospodarczej i otwarcia na świat. Z udostępnionych mi w czasie moich wizyt w Chinach przez mojego przyjaciela chińskiego i innych moich przyjaciół chińskich materiałów doszedłem do wniosku, że ChRL taką drogę rozwoju, która polegała na dopuszczeniu na ten teren chińskiego kapitału znajdującego się poza granicami kraju, oraz kapitału zagranicznego innego pochodzenia i rodzimych inicjatyw gospodarczych opierały na gruntownych ekspertyzach dotyczących doświadczeń innych krajów, które szukały dla siebie dróg dla zapewnienia intensywnego rozwoju. Dotyczyło to dla przykładu doświadczeń polskich w zakresie brania w okresie panowania Edwarda Gierka kredytów zagranicznych i ich skutków dla rozwoju naszego kraju. Wiele opracowań przygotowanych w Akademii Nauk Społecznych w Pekinie dotyczyło też innych problemów,. Na przykład w zbadanych naukowo problemach opisanych w chińskich ekspertyzach naukowych wiele uwagi poświęcono licznym doświadczeniom przejmowania przez banki najważniejszych krajów świata systemów bankowych w krajach dopiero wkraczających na drogę nowoczesnego rozwoju. Ekspertyz takich przygotowano bardzo dużo(wręcz kilka set) Na podstawie tych ekspertyz nie tylko przyjęto zasadę zapewnienia rozwoju Chin w tym okresie przez przyciągnięcie inwestycji zagranicznych, ale też w dużej mierze ustalono zasady na których te inwestycje będą w Chinach funkcjonować i wytypowano tereny na których będą rozwijane oraz takie na których będą bardzo ograniczane. Wiele ekspertyz dotyczyło też luk w gospodarce globalnej i szansy ich wykorzystania przez Chiny. Z ekspertyz tych wynikało, że Chiny mają szansę szybko rozwinąć się gospodarczo dzięki temu, że dysponują ogromnymi zasobami taniej siły roboczej, oraz ,że wspomniana siła robocza jest chętna do pracy, zdyscyplinowana i gotowa w szybkim okresie czasu nie tylko opanować produkcję towarów, którą będzie można łatwo sprzedać po niskich cenach, osiąganych w dużej mierze poprzez niskie tutejsze płace ale też przez, wysoką organizację i dyscyplinę pracy i zapewnienie jej korzystnych warunków masowego zbytu. Wspomniane dane uzyskane droga takich ekspertyz udostępniano nie tylko chińskim instytucjom państwowym, ale poprzez nie i poprzez chińskich przedstawicieli działających w zagranicznych firmach którzy je udostępniali właścicielom tych firm. W rezultacie od 1979 roku do czasów, w których w 1986 roku usiedli do rozmów Deng Xiaoping i Wojciech Jaruzelski, Chiny osiągnęły 10% wzrost PKB rocznie, co już wtedy było gigantycznym osiągnięciem. Na dodatek każdy procent PKB miał większe znaczenie w Chinach niż w innych krajach, albowiem transfer zysku osiąganego z tego wzrostu był przez państwo chińskie ściśle reglamentowany i w dużej mierze wykorzystywany do inwestycji realizowanych w Chinach.
W 1986 roku, gdy odbywało się spotkanie Deng Xiaopinga z Wojciechem Jaruzelskim Chiny zaledwie w ciągu kilku lat (od 1979 r.)weszły na drogę intensywnego rozwoju osiągając ok.10%rocznego wzrostu PKB. Przyjęta strategia chińska przewidywała utrzymanie przez długi okres czasu niskiego poziomu płac robotników chińskich, co miało zdynamizować chiński eksport i rzeczywiście go zdynamizowało. Było w tej sytuacji całkowicie jasne, że w Chinach nie można liczyć na zbyt duże zadowolenie narodu chińskiego z pierwszych sukcesów nowej reformy i otwarcia na świat oraz nowej polityki gospodarczej. Na efekty tego zakresu przynoszące wyraźny wzrost powszechnego zadowolenia chińczyków można było liczyć dopiero w perspektywie długich dziesięcioleci. Jednocześnie Deng Xiaoping zdawał sobie doskonale sprawę, że liberalizacja życia społeczno-ekonomicznego w Chinach może bez tego powszechnego zadowolenia narodu chińskiego być w takiej sytuacji łatwo wykorzystywane do tego, aby dość łatwo obalić istniejący ustrój i jego najważniejszy element w postaci dominacji Komunistycznej Partii Chin. Znał też doskonale polskie doświadczenie w tym zakresie i wiedział o próbach obalenia dotychczasowej władzy w tym kraju na początku przez studentów, a potem przez swoisty sojusz zbuntowanych studentów z niezadowoloną ze swego standardu życia klasą robotniczą i innych części polskiej ludności.. Zdawał sobie doskonale sprawę, że w Polsce miała miejsce dość skuteczna próba obalenia dotychczasowego ustroju rozpoczęta od organizowanie studentów w 1968 roku do działalności anty ustrojowej, potem rozszerzona przez organizowanie sojuszu studentów i grup intelektualistów a jeszcze potem z opozycyjnie zorientowanymi robotnikami już w 1970 a zwłaszcza szczególnie w 1980 roku. Zapoznawały go z tym problemem liczne opracowania naukowe po części przygotowane w Chińskiej Akademii Nauk Społecznych, które moi przyjaciele chińscy mi udostępnili dużo wcześniej niż zabierałem się do napisanie syntezy dotyczącej historycznego spotkania obu generałów. . Sytuacja Denga Xiaopinga w tym okresie gdy rozmawiał z generałem W Jaruzelskim była szczególna, bo jego zrozumienie zagrożeń funkcjonowania dotychczasowej władzy w Chinach nie podzielali niektórzy jego koledzy współrządzący z nim zarówno Komunistyczną Partii ą Chin, jak tez państwem chińskim. Warto przypomnieć w tym miejscu, że zaledwie kilka lat później, właśnie na rozkaz wspomnianego Denga Xiaopinga armia chińska o wiele bardziej brutalnie niż uczynił Wojciech Jaruzelski w pamiętnym grudniu1980 roku, stłumiła chińskie demonstracje studencka na Placu Niebiańskiego Pokoju w Pekinie ,nie dopuszczając do pozyskania przez chińskich studentów robotników chińskich i innych grup społecznych, które nie mogły ,wręcz miały prawo nie być zadowolone z dotychczasowych rządów Komunistycznej Partii Chin które nie przyniosły takich korzystnych rezultatów w zakresie spraw bytowych w latach 1949 – 1979 i 1979-1989 które mogły rozładować narastające napięcie społeczne w Chinach tego okresu. Wydaje się, że wspomniany przywódca chiński już wtedy gdy rozmawiał z W Jaruzelskim wyraźnie dostrzegał narastającą opozycję studencką w swoim kraju i wydawało się, że podejmie ten temat z przywódcą polskim, który sprawnie i skutecznie ten temat wcześniej rozwiązał, choć aktualnie borykał się już wtedy od sześciu lat z szansą korzystnego wykorzystania tego rozwiązania dla zapewnienia takiego rozwoju Polski, który zlikwidował by społeczne i gospodarcze źródła głębokiego niezadowolenia większości Polek i Polaków z ówczesnych rządów w Polsce. Było dla mnie interesujące czy obaj przywódcy otwarcie na te tematy sobie porozmawiali. Rozumiem, że było im dość trudno podjąć taki dialog.
Pamiętać trzeba, że Wojciech Jaruzelski znajdował się w tym czasie w zupełnie innej sytuacji w porównaniu do swego chińskiego odpowiednika . Kryzys, w którym znajdowała się Polska-obok jego źródeł powstałych z jego strukturalnych wad wynikał dodatkowo z funkcjonowania w Polsce w dużej mierze narzuconego przez radzieckiego partnera ustrojowych rozwiązań w latach 1944-1945, spotęgowany natomiast został zwłaszcza w latach 70-tych a potem jeszcze bardziej 80-tych powodujący realne niebezpieczeństwo radykalnego obalenia dotychczasowego ustroju. Skutki tego kryzysu został przez W. Jaruzelskiego częściowo zażegnane przez wprowadzenie w grudniu 1980 roku stanu wojennego. Jednakże eliminacja silnej, zorganizowanej opozycji cieszącej się wzrastającym poparciem przytłaczającej większości narodu polskiego, nie oznaczała, że istniejąca władza mogła liczyć na długotrwałe niezagrożone niczym istnienie i funkcjonowanie. Fundamentalne, strukturalne wady istniejącego wtedy w Polsce modelu ustrojowego polegające na tym, że w ramach tego ustroju nie zostały wykształcone w przeciwieństwie do równolegle istniejącego ustroju kapitalistycznego bodźce permanentnego osiągania coraz wyższej wydajności pracy, postępu technicznego i inspirowania odkryć naukowych, nie mogących przyspieszyć rozwoju kraju a w efekcie decydujące o utrzymywaniu w nim niskiego, a nawet pogarszającego się standardu życia narodu polskiego powodowały, że zażegnane stanem wojennym zagrożenia istniejącej władzy nie były ani trwałe, ani stabilne a wręcz rodziły możliwości powtórnego wybuchu społecznego niezadowolenia. Ważną też przyczyną braku perspektyw rozwojowych w Polsce było to, że w ówczesnym kierownictwie PZPR, a zwłaszcza w jego intelektualnym zapleczu rozwijała się i umacniała koncepcja wedle której istniejący w Polsce ustrój będący próbą budowania innego ustroju niż kapitalistyczny nie ma racji bytu. albowiem we współczesnym świecie racje bytu ma wyłącznie ustrój kapitalistyczny szczególnie w jego liberalnym kształcie. To, że takie poglądy występowały w ścisłym gronie kierowniczym PZPR potwierdza choćby publikacja, która ukazała się po latach, w której jeden z głównych doradców intelektualnych W. Jaruzelskiego prof. Dr hab. Janusza Reykowski wręcz potwierdził takie swoje poglądy, które nie były mu obce już wtedy ( Projekt dla Polski. Perspektywa lewicowa. Wydawnictwo „Muza „Warszawa .2011 r.) Wszystko wskazuje na to, że do takich przekonań już w tym czasie, gdy W. Jaruzelski rozmawiał z Dengiem Xiaopingiem doszedł nie tylko J Reykowski ale też wielu członków ówczesnego kierownictwa PZPR, którzy wywierali w tej sprawie znaczący wpływ na poglądy W. Jaruzelskiego. Warto też odnotować, że polski przywódca nie miał takiego rozmachu, wyobraźni i nowatorskiej orientacji jak jego chiński odpowiednik Był też bardziej podatny na oddziaływanie swego otoczenia. Jednocześnie stwierdzić należy a nawet trzeba, że przywódca polskich sił rządzących z racji swojej wojskowej profesji przez cały okres po 1980 roku orientował się na zapewnienie dalszego rozwoju kraju głównie poprzez wykorzystanie jako siły napędowej zawodowych wojskowych do rozwiązywania wielu fundamentalnych problemów, a zwłaszcza do osiągnięcia przyspieszonego rozwoju kraju, i na tej podstawie podniesienia poziomu życia robotników, chłopów, głównych grup inteligencji polskiej. Ograniczone a nawet wręcz słabe rezultaty osiągnięte przez tą kadrę i wszystkie inne osoby pracujące na rzecz takich sukcesów z natury rzeczy pośrednio potwierdzały teorie, że ustrój funkcjonujący wtedy w Polsce w swoich fundamentach jest strukturą, która nie wytrzymuje próby życia i że wcześniej, czy później będzie zachodziła potrzeba przekazania władzy siłą, które w przeciwieństwie do obecnie rządzących wykreują inny ustrój, który zapewne zapewni odpowiedni rozwój narodowi polskiemu i zlikwiduje konflikty, które z natury rzeczy wyrastały i rozwijały się między Polską a krajami pozostającymi w sferze funkcjonowania różnych odmian ustroju kapitalistycznego.
Należy też dodać w tej prezentacji, że specyficzność sytuacji tego spotkania, polegała na tym,że przedstawiciele różnych orientacji w sprawie losów ustroju, który reprezentowali nie mieli specjalnych powodów, aby swoje najbardziej dramatyczne dylematy w sposób jasny i otwarty przedstawiać rozmówcy. Z notatki, którą otrzymałem od Chińczyków na temat tego spotkania i tekstu przemówienia Denga Xiaopinga (Deng Xiaping „Chiny na drodze reform XXI wieku „Wydawnictwo „Adam Marszałek”Toruń 2007r.) oraz zapisków przemówienia W. Jaruzelskiego wynika, że na spotkaniach raczej podkreślano odmienność sytuacji istniejącej w obu krajach i prawie obu partii do reprezentowania oryginalnych, niepowtarzalnych rozwiązań, niż szukano sposobów na znalezienie wspólnych "kluczy" do rozwiązania problemów, które w wypadku obu przywódców miały wyraźnie jednak wspólne korzenie. Tymi wspólnymi korzeniami było niewątpliwie to, że w wypadkach obu krajów faktycznym źródłem kłopotów były strukturalne wady dotychczasowych ustrojów budowanych na podglebiu inspiracji zaczerpniętych z radzieckiego ich pierwowzoru. Oraz z głębszych pokładów myśli i rekomendacji nie tylko Lenina i Stalina ale też Marksa i Engelsa. Przy tym ówcześni Chińczycy już od kilku lat w planie dość pragmatycznym ,bez ideologiczno-intelektualnych deklaracji z tego zakresu i głębszych teoretycznych i ideologicznych uzasadnień przezwyciężali głębokie wady faktyczne dotychczasowego ustroju. Natomiast Polacy tkwili w nich wyjątkowo głęboko a ich reformy w tym zakresie nosiły w gruncie rzeczy połowiczny i ograniczony charakter. Działo się tak w Polsce mimo tego, że już wcześniej przed tą rozmowa obu przywódców rząd M. Rakowskiego próbował wprowadzić elementy rynku do polskiej gospodarki, ale czynił to tak awanturniczo i tak bezmyślnie, że w przeciwieństwie do chińskich rozwiązań nie przyniosło to nie tylko 10% wzrostu PKB każdego roku ale zachwiało polską gospodarką oraz stworzyło potężny wzrost niezadowolenia społecznego.
Przed napisaniem tekstu do wspomnianej chińskiej książki dotyczącej historii Polski i stosunków polsko-chińskich złożyłem wizytę W. Jaruzelskiemu i próbowałem się dowiedzieć od niego dlaczego nie próbował bliżej zainteresować się chińskim doświadczeniem w zakresie zmian ustrojowo-modelowych a ściśle projektów chińskich reform dotychczasowego ustroju i nie usiłował w efekcie posłużyć się chińskimi rozwiązaniami reformując dotychczasowy ustrój istniejący w Polsce w kierunku takich przeobrażeń, jakie skutecznie realizował Deng Xiaoping od 1979 roku, czyli już przez kilka lat od chwili gdy spotkali się obaj przywódcy. W. Jaruzelski zdecydowanie i konsekwentnie uważał w tej rozmowie, że odmienna sytuacja w Chinach i Polsce zarówno generalnie jak i w ówczesnym okresie czasu nie dawała żadnych szans posłużenia się chińskim doświadczeniem w reformowaniu ustroju funkcjonującego wtedy w Polsce. Rzeczywiście wspomniane przez W. Jaruzelskiego różnice były ogromne. Począwszy od wielkości obu naszych krajów i narodów, odmiennej mentalności, ukształtowanej przez różne dzieje. Jednakże upierałem się w czasie tej dyskusji przy przekonaniu, że główną przeszkodą nie wykorzystania w Polsce tak ważnych i tak przyszłościowych już pierwszych chińskich doświadczeń w przeobrażaniu dotychczasowego ustroju w jego model pozbawiony fundamentalnych wad głównie w postaci braku gospodarki rynkowej, pełnej legalizacji i rozkwitu klasy kapitalistów rodzimych i zagranicznych, innego pojmowania niż miało miejsce w dawnym ustroju wzajemnych stosunków klasy kapitalistów, warstw biurokracji i świata ludzi pracy posiadało nie tylko specyficznie chiński charakter ale też uniwersalne i potwierdzało z jednej strony nowatorstwo Chińczyków rządzących coraz skutecznie swym krajem a jednocześni ujawniało niedocenianie uniwersalnego znaczenia tych rozwiązań przez wielu osób w Polsce co potwierdzało ich skostniałość, brak horyzontów intelektualnych, nowatorstwa i odwagi. Oczywiście ta moja uwaga dotyczyła głównych przedstawicieli rządzącej wówczas w Polsce partii. W Jaruzelski przyznał mi racje w sprawie wspomnianych mankamentów polskiej kadry mówiąc o niej „my”ale stanowczo twierdził, że z chińskich doświadczeń nie można było w Polsce skorzystać z racji generalnej odmienności warunków istniejących w obu krajach.
Rozmowa była ostra ,nie wystąpiła w niej nawet ograniczona możliwość dopracowania się wspólnych poglądów na te fundamentalne tematy. W efekcie tego spotkania otrzymałem najnowszą książkę generała z piękną dedykacja. (Wojciech Jaruzelski „Być może to ostatnie słowo (wyjaśnienie złożone przed sądem)Wydawnictwo”Comandor”2008 r. Natomiast w dedykacji przeczytałem: „Panu prof. Wojciechowi Pomykale z szacunkiem, pozdrowieniami i najlepszymi życzeniami”). Nie było to moje pierwsze spotkanie z generałem, ale było bardzo ważne i wysoce kształcące przynajmniej dla mnie. Należę do tych osób, które cenią to, że generał W. Jaruzelski w decydujący sposób przyczynił się do tego, że w Polsce w walce między sferami rządzącymi a opozycją nie popłynął duży potok przelanej krwi w wojnie domowej. Miał też wybitny wkład w to, że naród polski wybrał sobie swobodnie określone rozwiązania ustrojowe choć nie czynił tego z pełną świadomością na co się decyduje. Nie wszyscy doceniają tą wielką, pozytywną role generała. Wspomniane jego osiągnięcia uznaje za wielki , osobisty sukces generała. Jednakże uznaję też, że nie jest to tego rodzaju sukces, który na swym kącie zapisał ostatecznie też generał Deng Xiaoping. Obaj generałowie -co prawda-uchronili swoje ojczyzny przed o wiele większym niż to mogło mieć miejsce rozlewem krwi. Jednakże to tylko Deng Xiaoping wyprowadził swoją ojczyznę na szerokie szlaki bezprecedensowego, dynamicznego rozwoju. Oczywiście w tym wyprowadzaniu skorzystał z wielu specyficznych, niepowtarzalnych chińskich możliwości i okoliczności. Ale nie to było decydujące w jego sukcesie a wizji budowy zupełnie innego ustroju niż dotychczasowy kapitalistyczny bardzo zresztą zróżnicowany Ale też zasadniczo innego niż post radzieckie też zresztą mocno zróżnicowany. Z natury rzeczy potrafił w tym projektowaniu nowego ustroju wykorzystać chińskie częściowo korzystne warunki i specyficzności, nie występujące w Polsce. . Inną historie naszych krajów, choć mająca wiele punktów stycznych, inną specyfikę mentalności narodowych, nie mówiąc już o innej wielkości krajów i narodów co mu ułatwiało ale też utrudniało osiąganie sukcesów. Jednakże nie te okoliczności były-moim zdaniem- dla tej sprawy najważniejsze a zróżnicowana skala nowatorstwa intelektualnego, rozmachu, zdolności twórczych oraz niekonwencjonalnego, nieschematycznego myślenia, Chińczyków i Polaków kierujących swymi narodami. To one ostatecznie zadecydowały o gigantycznym chińskim sukcesie i o wielu sukcesach ale o znacznych też porażkach polskiego narodu. Obciążony licznymi fundumentalnyni,strukturalnymi wadami ówczesny ustrój był do zreformowania i w Chinach i w Polsce. Zreformowany jego kształt musiał z natury rzeczy bowiem z racji jego istoty łączyć walory ponadnarodowe oraz uniwersalne z narodowymi Natomiast w specyficznych warunkach narodowych te jego cechy uniwersalne mogły, a nawet powinny być wzbogacone a nawet ciągle wzbogacane dodatkowymi elementami. Zarówno narodowego jak i pond narodowego charakteru. Wynika z tego, że inny niż kapitalistyczny ustrój na dodatek ustrój harmonijnej współpracy klasy kapitalistów, biurokracji i ludzi pracy można i powinno się próbować budować pod każdą długością i szerokością geograficzną jeśli się naprawdę chce pomyślności dla swego narodu. Aby o taki ustrój walczyć i zacząć go budować trzeba chcieć i rozumieć oraz docenić walory takiego rozwiązania ustrojowego, i posiadać determinację nowatorskiej jego realizacji. Elita CHRL w dużej części to wszystko w znacznym stopniu już od dłuższego czasu posiadała i nadal posiada. Skale tego posiadania w stopniu nieprawdopodobnym wzbogacając Rządząca w PRL elita w swej większości tego wszystkiego nie posiadała. Musiało się dlatego to wszystko tak skończyć w CHRL i PRL jak się skończyło.
A skończyło się dość zróżnicowanie. W Chinach coraz ciekawiej i dość szczęśliwie ale wszystko jest tu dopiero w dynamicznym i gorącym toku. Wszystko się może jeszcze różnie skończyć. Klęska tego eksperymentu ustrojowego też nie jest wykluczona Nie wchodząc w szczegóły odnotować należy kilka pozytywnych ale też i fatalnych następstw natomiast polskiej zmiany ustrojowej dokonanej w 1989 roku. Przejmująca władzę nowa elita nie posiadała –jak się okazuje-wizji zapewnienia pomyślnej perspektywy swojemu narodowi. Ograniczała się tylko do przewidywanego zapewnienia mu demokratycznego prawa wyborczego i niezależności od wschodniego sąsiada. Dla pomyślności blisko 40mln narodu, to było za mało. O wiele za mało. Najgorsze w tym wszystkim było to, że lekkomyślnie pozbyła się wspomniana elita polskiego potencjału przemysłowego, polskich banków i polskiej sieci handlowej (Dokonano wręcz zbrodni na polskim przemyśle co udokumentował prawdziwy, obiektywy, rejestr tej zbrodni zawarty w książce Andrzeja Karpińskiego, Stanisława Paradysza, Pawła Soroki, ”Jak powstawały i upadały z zakłady przemysłowe w Polsce. Wydawnictwo „Muza „Warszawa 2013 r.). W rezultacie obecnej sytuacji naród polski nie czerpie satysfakcji z posiadania choćby jednego „narodowego produktu”, który nie tylko przynosił by mu sławę, ale realne korzyści wynikających z uzyskania odpowiednio miejsca w nowoczesnym podziale pracy występującym w europejskiej i globalnej gospodarce. Bez takiego znaczącego produktu narodowego nie można mówić o zapewnieniu warunków, uzyskania możliwości rozkwitu, żadnego współczesnego narodu, i choćby zajęcia odpowiedniego miejsca w europejskim i światowym podziale pracy. Na dodatek taka sytuacja zmusiła ponad 2 mln Polaków i Polek do emigracji zarobkowej poza granice swojej ojczyzny tylko w ostatnim czasie, przy tym dotyczyło to z reguły -jak zawsze bywa w takich sytuacjach-emigracji ludzi najbardziej dynamicznych, najzdolniejszych, mogących do losów danego narodu wnosić znaczący wkład. Tych mankamentów naszego narodowego życia nie może w pełni zrekompensować niewątpliwie uzyskanie w toku zmian ustrojowych ważnych dla Polek i Polaków praw rzeczywistego wybierania swoich przedstawicieli do parlamentu, czy organów samorządowych, a nawet na stanowisko prezydenta. Nie rekompensuje też wad III Rzeczypospolitej uzyskana przynależność Polski do tak ważnych organizacji jak UE, czy NATO, choć można to uznać za ważny sukces wszystkich nurtów elit odrodzonej Rzeczpospolitej Polskiej.
Dzięki W. Jaruzelskiemu Polki i Polacy pokojowo zmienili ustrój i to zgodnie ze swoimi rzeczywistymi pragnieniami niewątpliwie częściowo na lepszy a w każdym razie na inny niż ten w którym dotąd żyli. Dzięki Dengowi Xiaopengowi Chiny istniejący dotąd ustrój radykalnie zreformowali i z odległych miejsc w tabelach rozwoju ekonomicznego awansowały na pozycje drugiego po Stanach Zjednoczonych mocarstwa przemysłowego współczesnego świata i pierwszego mocarstwa eksportowego W wyniku zmiany ustroju Polacy też utorowali drogę do zmiany ustroju wielu narodom. Dzięki Dengowi Xiaopingowi chińska społeczność nie tylko stała się drugim mocarstwem przemysłowym i pierwszym mocarstwem eksportowym współczesnego świata, ale buduje bezprecedensowy, nowatorski ustrój społeczno-gospodarczy na historycznie nieprzetartych jeszcze szlakach całych dziejów nie tylko Chin ale globalnej ludzkości wszechczasów, ustrój rzeczywiście kreujący harmonijną współprace świata ludzi pracy, całej klasy kapitalistów i coraz mniej wyalienowanej biurokracji. Nie można zakwestionować znaczenia i wielkości takiego przedsięwzięcia. Znaczenia bezprecedensowego.