Osły

Dodano:
Czas na zmiany? Ludzie się zastanawiają, czy poznańskie koziołki powinny zniknąć z krajobrazu Poznania. "Urządzenie błazeńskie, mianowicie koziołki", jak je opisano w zamówieniu dla mistrza Bartłomieja, są jednym z elementów zegara zamówionego w połowie XVI wieku dla odnowionego ratusza. Teraz jednak wkroczyliśmy w XXI wiek.
Od kilku lat Poznań ma nowe logo z gwiazdką, zatem może czas najwyższy unowocześnić również i ratuszową atrakcję... Może koziołki trzeba więc zamienić na przykład na…osiołki? Brzmi jak żart? Ależ skąd! Ten żart osłów jest wart, wszak o poznańskich osiołkach piszą już wszyscy, nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Ba, nawet za oceanem.

Pomysł jest realny, poznańskie osiołki bowiem istnieją, nie trzeba ich wymyślać, mają nawet swoje imiona. Napoleon i Antosia. Połączyła je miłość ale… rozłączyła radna PiS oburzona zalotami pary osłów. Z tych zalotów Napoleon i Antosia dorobiły się w przeciągu 10-u lat szóstki potomstwa. Cóż z tego, sokoro osły swoje dzieci robiły na widoku PiSu. Z tych powodów w mniemaniu niektórych zawstydzonych miłosnymi scenkami, doszło do naruszenia moralności, bo jak tu inaczej potraktować ośli sex i to w dodatku w miejscu publicznym.

Ale poznańskie osiołki, to nie pierwsze ofiary PiSu w Wielkopolsce. Tutejsze Prawo i Sprawiedliwość wsławiło się już bowiem wcześniej - w Polsce i na świecie - zainteresowaniem dla życia seksualnego zwierząt. Dokładnie 5 lat temu inny PiSowski radny interweniował w sprawie słonia Nino, który przeniósł się z Warszawy do Poznania. Dlaczego? Ano, podejrzenia radnego wzbudziło podobno zachowanie Nino. Młody słoń bowiem, który wchodził w okres dojrzewania, lubił bardziej kolegów niż koleżanki… Padło więc oskarżenie – Skandal! Nino woli chłopców! A przecież, jak komentował ów radny, nie po to wydawaliśmy 37 mln zł na największą w Europie słoniarnię, aby mieszkał w niej słoń-gej!

Cóż, ale dziwić się poznańskim radnym PiS nie ma czego, przykład idzie bowiem z góry. Radnej i radnemu z poznańskiego PiSu z pewnością przyklasnąć mogliby na przykład warszawscy orędownicy walki z ideologią gender i edukacją seksualną w polskich szkołach. Brawa więc dla lokalnych naśladowców, którzy tropią niemoralne zachowania wśród Bogu ducha winnych zwierząt w ZOO. No cóż, widać, że seksualne życie słoni i osłów, jest ważniejsze dla ludzi z PiSu, niż sprawy Poznaniaków. Pogratulować zostaje więc tylko zainteresowań i priorytetów: brawo PiS!
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...