Kto wkurzył sie bardziej...
Dodano:
Nieoczekiwany sukces Pawła Kukiza unaocznił nam jawiącą się sporą przestrzeń do zagospodarowania. Paweł Kukiz wirtuozersko odczytał zmianę w nastrojach społecznych i wywołał silne, prawdziwe emocje u swoich zwolenników. Dotarł nie tylko do umysłów młodych ludzi, dotarł do ich serc. Wywołał drżenie ziemi, które wszyscy, no, może za wyjątkiem polityków PO, czujemy.
Poczuła i NowoczesnaPL, której Kongres odbył się wczoraj na pełnej hali Torwar w Warszawie. Było trochę dyskotekowo, ale oczywiście z wkurzeniem i mocnym wsparciem zarówno finansowym jak i medialnym. Okazuje się bowiem, że wkurzyć może się też chirurg, przedsiębiorca, publicysta i samorządowiec. Stowarzyszenie stawia na mocny liberalizm ekonomiczny. Pojawiły się konkrety: brak finansowania z budżetu partii politycznych, przywrócenie wolności gospodarczej, dostosowanie systemu edukacji do rynku pracy, likwidacja KRUS, koniec przywilejów emerytalnych górników, mega szeroka prywatyzacja oraz ograniczenie do dwóch kadencji obecności posłów w parlamencie. - Niech wrócą do realu i zobaczą jak żyją Polacy - zaznaczył lider NowoczesnejPL Ryszard Petru.
Spora frekwencja na Torwarze, Kukizowe drżenie ziemi jak i sukces Andrzeja Dudy, młodego, lecz doświadczonego zarazem polityka z Krakowa - kolejnego Prezydenta RP - wyraźnie pokazują, że zmiana będzie. Pytanie jaka? Jak silne i skuteczne będą ruchy oddolne i na ile zostaną usystematyzowane. Antysystemowi wywracając stolik będą bowiem następnie musieli na nowo go postawić - pod czyim przywództwem?
W trudnym czasie próby, zmian i buntu rodzą się nowi liderzy. Doskonale czujący nastroje społeczne i potrafiący przekuć je na konkretne prorozwojowe działanie.
Pierwszym egzaminem ich skuteczności będą paradoksalnie umiejętności systemowego działania, zbudowanie w całym kraju struktur potrafiących systematycznie pracować i wygrywać wybory.
Po festiwalu oburzenia nadchodzi czas na festiwal wiarygodności, spójności i konkretów. Nadchodzi czas charyzmatycznych liderów i pragmatycznie pracujących struktur. Czy do charyzmatycznego Pawła Kukiza czy Andrzeja Dudy dołączy kolejny charyzmatyczny Ryszard Petru? Jak mawiają: nie polecisz jeśli Cię ktoś w d... nie kopnie, oby tylko wybrać właściwy kierunek lotu.
Wkurzona i to bardzo.
Spora frekwencja na Torwarze, Kukizowe drżenie ziemi jak i sukces Andrzeja Dudy, młodego, lecz doświadczonego zarazem polityka z Krakowa - kolejnego Prezydenta RP - wyraźnie pokazują, że zmiana będzie. Pytanie jaka? Jak silne i skuteczne będą ruchy oddolne i na ile zostaną usystematyzowane. Antysystemowi wywracając stolik będą bowiem następnie musieli na nowo go postawić - pod czyim przywództwem?
W trudnym czasie próby, zmian i buntu rodzą się nowi liderzy. Doskonale czujący nastroje społeczne i potrafiący przekuć je na konkretne prorozwojowe działanie.
Pierwszym egzaminem ich skuteczności będą paradoksalnie umiejętności systemowego działania, zbudowanie w całym kraju struktur potrafiących systematycznie pracować i wygrywać wybory.
Po festiwalu oburzenia nadchodzi czas na festiwal wiarygodności, spójności i konkretów. Nadchodzi czas charyzmatycznych liderów i pragmatycznie pracujących struktur. Czy do charyzmatycznego Pawła Kukiza czy Andrzeja Dudy dołączy kolejny charyzmatyczny Ryszard Petru? Jak mawiają: nie polecisz jeśli Cię ktoś w d... nie kopnie, oby tylko wybrać właściwy kierunek lotu.
Wkurzona i to bardzo.