Kłopoty lidera Republikanów
58-letni DeLay kategorycznie zaprzecza oskarżeniom - w ubiegłym tygodniu jednak zapowiedział, że w związku ze sprawą tymczasowo składa funkcję przywódcy republikańskiej większości. Wymagają tego reguły, obowiązujące w Partii Republikańskiej.
Sąd w Teksasie oskarżył na początku września działaczy politycznych związanych z DeLayem, że przyjmowali nielegalne datki od korporacji. DeLay był organizatorem tzw. komitetu akcji politycznej, którego członkom postawiono zarzuty. Komitet ten, pn. Teksańczycy na rzecz Republikańskiej Większości (TRMPAC), działał w celu umocnienia przewagi Republikanów w wyborach do Kongresu w 2002 r. DeLay był formalnie członkiem zarządu komitetu, podpisywał apele o datki wyborcze i uczestniczył w jego zebraniach. Według praw regulujących w USA finansowanie kampanii wyborczych, politycy i współpracujący z nimi działacze nie mogą przyjmować datków od korporacji, lecz tylko od indywidualnych wyborców.
DeLay jest najwyższej rangi członkiem Kongresu, przeciwko któremu wszczęto postępowanie sądowe.
ss, pap