Nie będzie więcej policji na ulicach
Dorn odpowiadał w Sejmie na pytanie Marka Surmacza (PiS), w jaki sposób i jak szybko zamierza zwiększyć liczbę policjantów na ulicach. W swoim expose premier Kazimierz Marcinkiewicz zapowiedział, że liczba ta wzrośnie o 50 proc.
"Zwiększenie tej liczby to nie jest zadanie na rok najbliższy, bo jako minister odziedziczyłem więcej niż bardzo słaby budżet. W autopoprawce ten stan rzeczy został zmieniony, ale z budżetu bardzo złego mamy w ten sposób budżet nie najlepszy" - zaznaczył Dorn.
Jako jeden ze sposobów zwiększenia liczby policjantów biorących udział w patrolach Dorn wymienił "zaprzestanie tworzenia wirtualnego budżetu, czyli obcinania etatów i przesuwania środków". "Wirtualni policjanci po ulicach nie chodzą" - argumentował.
Minister SWiA chce też odbiurokratyzować policję. Robotę papierkową zamiast policjantów mają wykonywać cywilni pracownicy. Dorn zapowiedział również rozwiązanie problemu "niesłychanej", jak to określił, absencji chorobowej w policji. Powiedział, że choć policjanci są bardziej narażeni na choroby niż wielu innych obywateli, to nie może być tak, że chorują pięć razy częściej. "Istniała w Polsce komenda wojewódzka, w której w wydziale zabójstw przez rok absencja wynosiła 50 proc." - dodał minister.
Dorn poinformował, że policja ma przyznanych ok. 103 tys. etatów. Plan nie jest wykonany w całości, służbę pełni ok. 99 tys. funkcjonariuszy, w tym ok. 60 tys. w drogówce i prewencji. Służbę patrolowa pełni ok. 8,5 tys. funkcjonariuszy.
ss, pap