Kosmetyczne zmiany budżetu UE (aktl.)
Oznacza to, że teraz w stosunku do propozycji ze szczytu w czerwcu br. Polsce "brakuje" wciąż około 4,3 mld euro w ramach funduszy strukturalnych i spójności, przeznaczonych na budowę infrastruktury, walkę z bezrobociem czy na rozwój najbiedniejszych regionów.
W sumie Londyn proponuje Polsce w ramach tych funduszy nieco ponad 57,3 mld euro, podczas gdy w czerwcu luksemburskie przewodnictwo oferowało 61,6 mld euro.
Na te nowe 1,2 mld euro zaproponowane w środę składa się dodatkowe 206 mln euro w ciągu siedmiu lat dla pięciu najbiedniejszych województw (świętokrzyskie, podlaskie, lubelskie, podkarpackie i warmińsko-mazurskie). W poprzedniej propozycji budżetu województwa te miały otrzymać łącznie 570 mln euro (10 euro per capita rocznie). Teraz Londyn proponuje dla nich 13,5 euro per capita rocznie.
Ponadto otrzymaliśmy dodatkowe 1 mld euro w ramach funduszy strukturalnych i spójności (jako rekompensata za niekorzystny kurs złotego).
Brytyjczycy zaproponowali dodatkowe ułatwienia w wykorzystaniu unijnych środków nie tylko dla nowych państw UE, ale także dla Portugalii i Grecji, co wytrąca argument tym, którzy wcześniej krytykowali Londyn za podział UE na "starą" i "nową".
Największą zmianą w stosunku do poprzednich propozycji jest spełnienie polskiego postulatu w sprawie VAT-u. Brytyjczycy zgodzili się, by samorządy i inne rządowe i lokalne gremia mogły rozliczać z funduszy unijnych podatek VAT, który muszą opłacać przy realizacji unijnych projektów.
To oznacza, że w realizacji projektów nie będą musiały pokrywać VAT-u z własnych środków. Zdaniem brytyjskich źródeł, tym samym nowe kraje członkowskie oszczędzają razem około 10 mld euro. Ale uwaga - o tyle zmniejszy się dostępna dla nowych krajów pula z funduszy strukturalnych, jeśli wydamy ją na pokrycie VAT-u.
W nowej propozycji budżetu Brytyjczycy nie zaproponowali żadnych zmian w kwestii swego rabatu w budżecie unijnym.
Oznacza to, że zgadzają się tak jak dotychczas na redukcję tej wielomiliardowej ulgi do budżetu UE o maksymalnie 8 mld euro w ciągu siedmiu lat. Podobnie, pozostali przy zapisie o utrzymaniu w 2008 roku rewizji wydatków unijnych, w tym na politykę rolną.
"Prezenty" w nowej propozycji otrzymały także: Hiszpania - ok. pół miliarda euro, Słowacja 138 mln, Czechy - 200 mln euro, a także Węgry, Austria i kraje bałtyckie.
"To sprawiedliwa i zbilansowana propozycja - oświadczył rzecznik brytyjskiego przewodnictwa.
"Wciąż uważamy, że ta propozycja jest najlepszą podstawą dla porozumienia. To budżet twardy, ale realistyczny, a pole manewru jest wąskie. Ani w tym tygodniu, ani w przyszłym roku lepszego dealu nie będzie".
Sprawa budżetu 2007-13 będzie przedmiotem debaty na unijnym szczycie 15-16 grudnia w Brukseli.
ss, pap